Kraków. Fatalny krajobraz miasta po burzy! Zalane ulice, połamane drzewa... [ZDJĘCIA]

Po burzy woda stoi w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mieszkańcy przesyłają nam również zdjęcia powalonych drzew na Plantach, które w niektórych miejscach całkowicie zatarasowały przejście przechodniom. Ogromne kałuże utworzyły się przy sklepie Ikea, kierowcy musieli pchać swoje samochody przez wodę, sięgającą kolan.

Niestety, podczas burzy uszkodzony został kojarzony chyba przez wszystkich mieszkańców kasztanowiec pod Wawelem. Rósł u zbiegu ulic Grodzkiej i Droga Do Zamku w Krakowie. Ogromny kasztanowiec pamięta czasy przedwojenne. Trzeba było go chronić, turyści wchodzili na niego i robili sobie zdjęcia na tle Wawelu. - Wielki żal - komentują krakowianie.

W Krakowie zalanych zostało wiele dróg, w tym skrzyżowanie ulic Prusa oraz Salwatorskiej. - Około 20 centymetrów wody. Najpierw kanalizacja jej nie przyjmowała, kiedy "ruszyła", błyskawicznie zatkały ją liście - relacjonował radny dzielnicy Zwierzyniec Szczęsny Filipiak.

Mnóstwo połamanych drzew jest też na Grzegórzkach. - Uważajcie, bo wiele złamanych gałęzi wisi jeszcze na drzewach. Niestety spustoszenia są także na otwartym ostatnio skwerze Naturalna Strefa Relaksu. Do czasu uprzątnięcia radzimy z niego nie korzystać - alarmują mieszkańcy.

Już po pierwszej nawałnicy strażacy mieli pełne ręce roboty.

- Woda wdarła się do jednego z pomieszczeń Muzeum Inżynierii Miejskiej, gdzie została przygotowana wystawa. Pojawiła się też w placówce pocztowej przy ul. Limanowskiego. Na ul. Turowicza zalane zostały trzy pasy ruchu, tworzą się korki. Na A4 zderzyły się dwa samochody, brak informacji o osobach poszkodowanych - mówił nam Bartłomiej Rosiek, rzecznik prasowy krakowskiej straży pożarnej. Nad Kraków burza nadciągnęła kolejny raz. Skala zniszczeń nie jest jeszcze znana.