Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krasne bliżej Rzeszowa. Czy władze gminy boją się referendum?

Bartosz Gubernat
Gdyby Rzeszów połączył się z gminą Krasne, liczba mieszkańców wzrosłaby do prawie 200 tysięcy, a powierzchnia miasta do 156 km kw. Automatycznie trzeba by też przeprowadzić wybory samorządowe.
Gdyby Rzeszów połączył się z gminą Krasne, liczba mieszkańców wzrosłaby do prawie 200 tysięcy, a powierzchnia miasta do 156 km kw. Automatycznie trzeba by też przeprowadzić wybory samorządowe. Bartosz Frydrych
Mieszkańcy Krasnego: Władze obawiają się wyniku referendum i wizyty Tadeusza Ferenca. Rozpisane na 23 października referendum ma dać odpowiedź na pytanie: czy mieszkańcy chcą połączenia gminy z Rzeszowem?

W konsultacjach społecznych zorganizowanych przez gminę opinia była negatywna, ale ich wyniki podważyła grupa osób zainteresowanych włączeniem do miasta. Kiedy wójt i radni odmówili im organizacji referendum, sprawa trafiła do sądu. Ten prawomocnym wyrokiem nakazał je zorganizować. Jeśli większość osób biorących w nim udział opowie się za zmianami, radni z Krasnego będą musieli podjąć uchwałę i zawnioskować o połączenie gmin do ministerstwa.

Wójt Krasnego: Spotkania już były

W gminie Krasne przekonują, że wyniku referendum się nie obawiają. Wójt Wilhelm Woźniak podkreśla, że konsultacje społeczne przeprowadzono w uczciwy i profesjonalny sposób, a ich wyniki oddają prawdziwe nastroje we wszystkich czterech sołectwach. Mimo to odmówił prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi spotkania z mieszkańcami przed najbliższym głosowaniem.

- Prośbę o spotkanie wysłaliśmy do gminy w sierpniu. Podobnie jak w innych miejscowościach, prezydent chciałby się spotkać z ludźmi i przekazać, co miasto ma im do zaoferowania. Chcemy znać także ich potrzeby oraz wyjaśnić wszelkie niejasności związane na przykład z kwestiami podatkowymi - mówi Maciej Chłodnicki.

Wójt Woźniak w piśmie przesłanym właśnie do miasta odpowiada, że spotkanie może się odbyć, ale dopiero po referendum.

- Prezydent był przecież we wszystkich naszych sołectwach przed tegorocznymi konsultacjami społecznymi. Przedstawił swoją ofertę ludziom, dlatego wraz z radnymi uznaliśmy, że w tej chwili nie ma potrzeby organizować kolejnego zebrania - mówi Wilhelm Woźniak.

W Krasnem deklarują, że rozmowy na temat zmiany granic są konieczne. Wójt Woźniak zapewnia, że jest świadomy zachodzących zmian.

- Naturalnie stajemy się dzielnicą podmiejską, miasto już teraz przenika się z gminą. Ale wcale nie jest powiedziane, że z tego powodu gmina musi być likwidowana. Można na przykład wzorem innych polskich miast stworzyć aglomerację. I przed konsultacjami i po nich deklarowałem, że o tym możemy rozmawiać - mówi Wilhelm Woźniak.

Dmuchają na zimne?

Zwolennicy referendum nie mają jednak wątpliwości, że stanowisko gminy Krasne wynika z obawy o wynik referendum.

- Gdyby wójt był pewien swego, zaprosiłby prezydenta Ferenca. Ale jeśli on tego nie zrobi, sami zorganizujemy takie spotkania. Mamy niepowtarzalną szansę na rozwój i inwestycje, których gmina nigdy nam nie zapewni - mówi Benedykt Czajkowski, inicjator referendum w gminie.

- Za zgodne połączenie gmin nowemu samorządowi przysługuje ponad 100 mln zł bonusu z budżetu państwa. Te pieniądze potraktowalibyśmy w całości jako wkład w inwestycje na terenie Krasnego. Dodając do tego unijne dofinansowanie, na nowe osiedle moglibyśmy wydać ponad 500 mln zł - mówi Maciej Chłodnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24