Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kręcony na Podkarpaciu film „IO” Jerzego Skolimowskiego walczy o Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Kręcony m.in. na Podkarpaciu film "IO" Jerzego Skolimowskiego właśnie zaczyna swoją walkę o Złotą Palmę w Cannes. Laureata konkursu poznamy 28 maja. - Z dumą trzymamy kciuki za naszą koprodukcję! - kibicuje Podkarpacka Komisja Filmowa.

Gościliśmy na planie filmowym u reżysera Jerzego Skolimowskiego w kwietniu ubiegłego roku. Był to pierwszy z zaplanowanych czterech dni zdjęciowych na Podkarpaciu. Mistrz pozwolił nam przyglądać się pracy ekipy szykującej się do ujęć w niezwykle malowniczym terenie, czyli przy Ścianie Olzy w Rudawce Rymanowskiej.

Dlaczego na miejsce zdjęć do swojego nowego filmu Jerzy Skolimowski wybrał Podkarpacie?

- Po pierwsze, są tu naprawdę piękne miejsca, więc to oczywiście było decydujące, a poza tym uzyskaliśmy bardzo przyjazne wsparcie z Podkarpackiego Funduszu Filmowego, który dopomógł nam skompletować budżet - tłumaczy reżyser. - Będziemy tutaj przez cztery dni. Każdego mamy po kilka różnych scen. Przyjechaliśmy właśnie z tunelu schronowego w Stępinie, gdzie robiliśmy bardzo efektowną scenę, tajemniczą.

Zdradził, że w filmie "IO", którego głównym bohaterem jest przemierzający swą niełatwą drogę osiołek, odważył się zaryzykować i pokazać sny zwierzęcia. - Najprawdopodobniej przejście przez ten tunel będzie jednym z takich snów, bo trudno sobie wyobrazić, żeby w rzeczywistości osioł znalazł się w takim miejscu.

- Mieliśmy zaszczyt uwiecznić zachwycającą dziką przyrodę Podkarpacia, uśpioną piękność małego miasteczka na Mazurach, a także jedną z jego zabytkowych stajni - wylicza Ewa Piaskowska ze Skopia Film, producentka "IO" Jerzego Skolimowskiego.

Historia osiołka zaczyna się w polskim cyrku, a kończy we włoskiej rzeźni. Przekazywane z rąk do rąk zwierzę spotyka na swej drodze zarówno ludzi dobrych, jak i złych. Historia jest filmową alegorią opowiadającą o losach zwierzęcia w coraz bardziej zawiłej współczesności. Tytuł filmu „EO” (w wersji polskiej „IO”) nawiązuje do dźwięku, jaki wydają osły. Autorami scenariusza są Jerzy Skolimowski i Ewa Piaskowska. W obsadzie m.in. Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Tomasz Organek. Autorem zdjęć jest Michał Dymek, kierownikiem produkcji Marcin Kupiecki. Film jest produkcją Skopia Film.

Polsko - włoska produkcja otrzymała dofinansowanie m.in. Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego w 2020 r. Pieniądze pochodziły z budżetów Województwa Podkarpackiego i Gminy Miasta Rzeszów. Koproducentem filmu jest Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie.

Za Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy odpowiada Podkarpacka Komisja Filmowa. W poprzednich latach, wśród dofinansowanych produkcji znalazły się takie tytuły jak m.in. nominowane do Oscara „Boże Ciało” Jana Komasy i „Zimna Wojna” Pawła Pawlikowskiego, czy też „Sonata” Bartosza Blaschke, nagrodzona na Festiwalu w Gdyni Nagrodą Publiczności.

Festiwal Filmowy w Cannes to jeden z najważniejszych międzynarodowych festiwali filmowych na świecie. Najważniejszą nagrodą jest tu Złota Palma (Palme d’Or).

Do tej pory w gronie polskich filmów, które otrzymały Złotą Palmę, są „Człowiek z żelaza” Andrzeja Wajdy oraz „Pianista” Romana Polańskiego. Sama nominacja dla „IO” to wyróżnienie, nie tylko dla polskiego kina, ale także dla naszego regionu. Zdjęcia do filmu były realizowany w kwietniu 2021 roku na Podkarpaciu, m.in. w Rudawce Rymanowskiej (Ściana Olzy) czy w Stępinie (schron kolejowy).

Jerzy Skolimowski jest laureatem prestiżowych nagród, między innymi Złotego Niedźwiedzia za belgijski film „Start” Nagrody Specjalnej Jury na Festiwalu Filmowym w Cannes za „Wrzask” oraz Nagrody Specjalnej Jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji za film „Latarniowiec”. W 2016 roku uhonorowany Złotym Lwem w Wenecji za całokształt twórczości.

Podkarpacka Komisja Filmowa cytuje pierwsze recenzje w mediach po premierze "EO" na festiwalu. Screen Daily pisze tak:
"Silny ładunek emocjonalny, bardzo współczesna świadomość ekologiczna i realizacja, która w najlepszych momentach wręcz skwierczy w swej dziwności, wyróżniają "EO" na tle innych dzieł o zwierzętach, sprawiają, że jest filmem, który staje na własnych kopytach"

Na premierze zabrakło reżysera - Jerzego Skolimowskiego, który z przyczyn osobistych nie mógł pojawić się we Francji. Twórców "EO" reprezentowali m.in. Ewa Piaskowska, Jeremy Thomas, Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz, Lorenzo Zurzolo.

Po seansie widzowie bili brawo i wstali z foteli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24