Krok od pucharu. Dziś decydujące starcie Ciarko PBS Bank Sanok - JKH GKS Jastrzębie

Zdobycie pucharu (to dopiero 15. edycja tych rozgrywek) po raz trzeci z rzędu dla miejscowej ekipy Ciarko PBS Banku oznaczałoby, że trofeum to pozostanie na stałe w gablocie sanockiego klubu.

- Taki jest jeden z naszych celów na ten sezon - przypomina prezes Piotr Krysiak.

Jastrzębianie jeszcze nie wygrali nic. W swoim dorobku nie mają żadnego medalu, ani pucharu.

- Nie muszę chyba mówić, o czym marzymy. Jestem pewien, że godnie podejmiemy gospodarzy - żartuje nieco Miroslav Zatko, słowacki obrońca JKH, który przygodę z polskim hokejem zaczynał właśnie od Sanoka.

- Do tej potyczki oba zespoły przystępują z takimi samymi szansami - po 50 procent - zapewnia Marcin Ćwikła, II trener Ciarko PBS Banku.

- Musimy się szybko zregenerować i przystąpić z nowymi siłami do obrony pucharu - dodał.
- Rywala znamy znakomicie. Na rozjeździe podam zawodnikom receptę na końcowy sukces - zaznaczył Jiri Reznar, trener Jastrzębia.

Zespół spod czeskiej granicy jest mocniej osłabiony od sanoczan, gdzie niepewny jest tylko występ Josefa Vitka, który nie zagrał w półfinale z Cracovią, wygranym po karnych 5-4.

Jastrzębianie w Sanoku wygrali po dogrywce z GKS-em Tychy 4-3. Trener Reznar nie może liczyć na bramkarza Ramona Sopko oraz napastników - Petra Lipinę i Jiriego Zdenka.

- Ich siłą uderzeniowa i tak jest olbrzymia. Musimy przede wszystkim zneutralizować rozgrywanie krążka przez Richarda Krala - zaznaczył Przemysław Odrobny, bramkarz Ciarko PBS Banku.

Początek meczu o 17.30. Dla tych, którym nie udało się kupić biletów (wyprzedano wszystkie wejściówki po 25 zł), pozostaje transmisja w TVP Sport, TVP Rzeszów lub Radiu Rzeszów.