Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krosglass i jasielskie Huty Szkła sprzedane

Ewa Gorczyca
W Hutach Szkła w Jaśle pracuje 280 osób. Krosglass zatrudnia 230 pracowników.
W Hutach Szkła w Jaśle pracuje 280 osób. Krosglass zatrudnia 230 pracowników. Tomasz Jefimow
Obie spółki - córki Krośnieńskich Hut Szkła od wczoraj mają nowego właściciela. Jest nim Wiesław Piwowar. Nowy inwestor zapłacił za ich akcje ponad 20 milionów złotych.

Krosglass to jeden z największych producentów włókien szklanych w Europie. Huty Szkła w Jaśle specjalizują się w wytwarzaniu szkła prasowanego technicznego i gospodarczego, produkują m.in. szkło reflektorowe i witrażowe dla przemysłu samochodowego i elektrycznego. Obie spółki należały do Krośnieńskich Hut Szkła, będących od 2009 roku w stanie upadłości - i stąd wynikła konieczność ich sprzedaży.

- Tylko KHS są w upadłości. Krosglass i Jasło działały normalnie. Są zyskowne, radzą sobie na rynku - mówi syndyk KHS Marek Leszczak.

Syndyk od blisko czterech lat bez powodzenia próbował sprzedać obie spółki. Skuteczny okazał się dopiero piętnasty przetarg. W międzyczasie ceny obu spółek mocno spadły. Krosglassu z blisko 39 mln zł do 16 mln zł. Hut Szkła w Jaśle z blisko 14 mln zł do 4,5 mln zł.

Wiesław Piwowar był jedynym chętnym do zakupu, który złożył ofertę na przetarg, który odbył się we wtorek w sądzie gospodarczym w Krośnie.

- To pierwszy inwestor, jaki pojawił się od momentu, gdy spółki zostały wystawione na sprzedaż - przyznaje Marek Leszczak.

Biznesmen z Nowego Sącza zaoferował za jasielską hutę cenę wywoławczą. Cenę startową Krosglassu przebił o 120 tys. zł. Zgodnie z warunkami przetargu nabywca musiał też wykupić zyski osiągnięte przez obie spółki: 101 tys. zł w przypadku jasielskiej i 136 tys. zł w przypadku krośnieńskiej. W sumie za 100 proc. udziałów w obu firmach nowy właściciel musiał wyłożyć prawie 21 mln zł. Miał 28 dni na sfinalizowanie transakcji, ale zdecydował się od razu wpłacić całą kwotę. Umówił się też od razu na terminy oficjalnego wprowadzenia do przedsiębiorstw.

- Pieniądze zostały przekazane na konto, umowa sprzedaży sporządzona i zatwierdzona przez sędziego komisarza - mówi Leszczak.

Deklaracje Wiesława Piwowara co do przyszłości obu firm są optymistyczne. Jak mówi, nie wyłożyłby ani złotówki, gdyby w nie nie wierzył. Zapowiada nie tylko utrzymanie produkcji, ale i jej poszerzenie.

Dla menedżera z Nowego Sącza wejście w branżę szklarską to nowe doświadczenie. Absolwent transportu na Politechnice Krakowskiej i Wyższej Szkoły Biznesu NLU niemal całe zawodowe życie był związany z nowosądecką firmą, producentem taboru kolejowego. Spółką NEWAG zarządzał do czerwca tego roku, jako wiceprezes zarządu i dyrektor ds. projektów. Jak podkreśla, od 2001 roku firma ta kilkunastokrotnie zwiększyła sprzedaż. Zapewnia, że wiedzę i doświadczenie postara się wykorzystać jak najlepiej także dla rozwoju spółek, w które zainwestował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24