Wojciech B. zaczepił dwóch chłopców, na ul. Niepodległości. Chciał, by dali mu dwa złote. Ponieważ żaden z nastolatków nie miał przy sobie pieniędzy, napastnik wpadł w furię.
Zaczął bić pięściami jednego z nich, a kiedy chłopak upadł na chodnik, zamienił razy na kopniaki. Nie wiadomo, jaki byłby finał tej agresji, gdyby nie interwencja przypadkowego przechodnia, który stanął w obronie zaatakowanych. Spłoszony sprawca uciekł, ale szybko został zatrzymany przez policjantów.
Jak się okazało, napastnik został pół roku temu zwolniony warunkowo z więzienia. Teraz znowu trafił za kratki. W chwili zatrzymania miał ponad 3 promile alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?