Mężczyzna wszedł do sklepu spożywczego na os. Polanka i zaczął wyjmować produkty z zamrażarki. Właściciel zwrócił mu uwagę, ale bez efektu. Po krótkiej wymianie zdań wybuchła szamotanina. Właściciel sklepu wyjął legalnie posiadany pistolet gazowy i strzelił w kierunku klienta.
- Niewielka odległość sprawiła, że strumień gazu rozerwał skórę. Mężczyzna zaczął krwawić - mówi Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie.
Ranny jednak uciekł, policjanci odnaleźli go w dopiero pobliskim parku. Miał 1,7 promila alkoholu. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali karetkę pogotowia. Poszkodowany wybiegł z izby przyjęć szpitala, nie czekając aż opatrzy go lekarz
Policjanci sprawdzają, czy użycie broni gazowej przez właściciela sklepu było zasadne, czy nie przekroczył granic obrony koniecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?