Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetne widowiska

(suw)
Zespoły rywalizujące w środę w meczach 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów stworzyły wspaniałe widowiska. W najciekawszym spotkaniu FC Barcelona pokonała u siebie 2:1 londyńską Chelsea.

W innych meczach, bardzo ważne zwycięstwo 1:0 na Old Trafford odniósł również Milan, a pierwszym ćwierćfinalistą może czuć się już francuski Olympique Lyon, który nie dał żadnych szans na wyjeździe Werderowi Brema, wygrywając 3:0. Natomiast obrońca trofeum FC Porto zremisował przed własną widownią 1:1 z Interem Mediolan.
Od pierwszych minut spotkania na Camp Nou stroną przeważającą była Barcelona. Goście przyjechali do Hiszpanii z myślą o bronieniu dostępu do własnej bramki i próbie zdobycia bramki po jednym z kontrataków. To im się udało w 33 minucie po tym jak Damien Duff zdecydował się na zagranie piłki do Joe Cole'a wzdłuż linii bramkowej, przy próbie wybicia piłki Juliano Belletti, wpakował ją do własnej bramki. Od początku drugiej połowy nadal atakowała Barcelona, jednak przez długi czas nic z jej akcji nie wychodziło. Kluczowym momentem meczu była 56 minuta, gdy za brzydki faul na Victorze Valdesie drugą żółtą kartkę otrzymał napastnik Chelsea Didier Drogba. Od tego momentu na boisku istniała już tylko Barcelona, która grała z przewagą jednego zawodnika. W 64 minucie trener gospodarzy zdecydował się wprowadzić kolejnego napastnika. Na placu gry pojawił się sprowadzony w przerwie zimowej Argentńczyk Maxi Lopez. Jak się okazało decyzja o jego wpuszczeniu na boisko była strzałem w dziesiątkę. W 67 minucie po ładnej zespołowej akcji i zagraniu Samuela Eto’o, Lopez mocnym uderzeniem doprowadził do wyrównania. Sześć minut później gospodarze już prowadzili. Mocno w pole karne piłkę posłał Lopez, a Eto’o, który wybiegł między dwóch obrońców, precyzyjnym uderzeniem umieścił ją w bramce. Spotkanie rewanżowe zapowiada się bardzo ciekawie i jeszcze wszystko może się zdarzyć.
W innym arcyciekawym spotkaniu Manchester United podejmował na Old Trafford drużynę AC Milan i przegrał 0:1. Menedżer "Czerwonych Diabłów" Alex Ferguson zdecydował się wystawić od pierwszej minuty tylko jednego napastnika Wayne'a Rooney'a. Na ławce rezerwowych usiedli natomiast Ruud van Nistelrooy, Louis Saha i Alan Smith. W drużynie Milanu w związku z kontuzjami Filippo Inzaghiego i Andrija Szewczenki, jedynym napastnikiem był Argentyńczyk Hernan Jorge Crespo. On okazał się bohaterem meczu zdobywając gola w 78 minucie. Dzięki tej wygranej, Milan jest faworytem do awansu przed spotkaniem rewanżowym.
W trzecim ze środowych spotkań FC Porto zremisowało 1:1 z włoskim Interem Mediolan. Trener gości Roberto Mancini postawił do pierwszej minuty na atak Adriano - Obafemi Martins. I jak się okazało była to bardzo trafna decyzja. W 24 minucie po bardzo dobrej akcji Dejana Stankovica, Martins uzyskał prowadzenie dla gości. W drugiej połowie Porto doprowadziło do wyrównania w 61 minucie po strzale Rui Costy. Przed rewanżem w lepszej sytuacji znajduje się Inter, którego premiuje nawet bezbramkowy remis.
W ostatnim środowym meczu Werder Brema zmierzył się na własnym stadionie z Olympique Lyon. Mecz rozpoczął się znakomicie dla gości, którzy już w 9 minucie objęli prowadzenie po strzale Sylvaina Wiltorda. Na kolejne bramki trzeba było czekać do końcówki spotkania. W 77 minucie na 2:0 dla gości podwyższył Mahamadou Diarra, a trzy minuty później trzeciego gola dla Olympique uzyskał Juninho. Po tak wysokim zwycięstwie na wyjeździe mistrzom Francji pozostanie chyba w rewanżu dopełnić tylko formalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza