Poszukiwany listem gończym mężczyzna, mieszkaniec pow. jasielskiego, został zatrzymany na polsko-czeskiej granicy w Cieszynie.
W sierpniu ub. roku mieszkaniec powiatu krośnieńskiego powiadomił policję, że został oszukany. Mężczyzna chciał kupić zagraniczny samochód. Od znajomych dowiedział się, że 31-letni mieszkaniec powiatu jasielskiego, zajmuje się sprowadzaniem aut zza granicy Pojechał do niego i za pokwitowaniem wręczył mu 20 tys. zł, jako zaliczkę na zakup luksusowego samochodu.
Po upływie uzgodnionego terminu mężczyzna pojawił się u potencjalnego klienta bez auta, ale za to z prośbą o kolejne 20 tys. zł.
- Pieniądze miały pomóc w pokryciu kosztów opłacenia cła i akcyzy za cały transport samochodów, który miał znajdować się już w porcie w Gdyni. Mężczyzna pokazał przy tym zamawiającemu zdjęcia stojących na statku aut - mówi Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie.
Później historia jeszcze raz się powtórzyła. Tym razem kolejne 20 tys. zł miało pokryć koszty transportu samochodów z wybrzeża. Ostatecznie jednak zamawiający auta nie zobaczył ani pieniędzy ani samochodu. Co więcej, okazało się, że mężczyzna, który wziął pieniądze zniknął: sprzedał swój majątek i wyjechał za granicę.
Policja od ub. roku poszukiwała go listem gończym Wpadł, gdy zdecydował się wrócić do kraju. Podczas kontroli drogowej, 31-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Cieszynie.
Mężczyzna nie przyznaje się do oszustwa i odmawia składania wyjaśnień. Sąd rejonowy w Krośnie zdecydował, że najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.