- Na tym zdjęciu mam 6 lat, zostało zrobione w 1987 roku. Chodziłem do zerówki. Wtedy wierzyłem jeszcze w świętego Mikołaja. Dopiero później w podstawówce koledzy mnie przekonali, że to tata, albo ktoś z rodziny się przebiera. Nie pamiętam, co wtedy od tego Mikołaja dostałem, ale na zdjęciu widać worek, pewnie są w nim słodycze i książka. U mnie w domu Mikołaj nie przychodził, prezenty znajdowaliśmy z braćmi pod poduszką, albo obok łóżka. Nie lubiłem i nie lubię owoców, a co roku dostawałem jakieś pomarańcze, banany. Oddawałem je bratu. A trzeba pamiętać, że w czasach mojego dzieciństwa zdobycie egzotycznych owoców było nie lada sztuką. Pamiętam też, że jako mały chłopak marzyłem o wiatrówce, takiej dla dzieci, ale wtedy była nieosiągalna. Za to dostałem kiedyś płetwy. Zachwycony nie byłem, ale się przydały, bo chodziłem z bratem na basen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?