Krystyna Skowrońska

Członek Automobilklubu Mieleckiego. W 2002 roku nominowana na Polityka Roku Polski Południowo-Wschodniej przez redakcję Nowin i TVP o/Rzeszów. Otrzymała tytuły Mielczanina Roku 2002 i Honorowego "Wiarusa" Podkarpackiego Wojska w 2010 roku.

Życiowe motto
"Tyle jest człowiek wart, ile może dać drugiemu człowiekowi", bo żeby być zadowolonym z życia, trzeba pomagać innym. A odkąd działam w polityce, moją dewizą jest hasło: "Po stronie Obywateli!" Zawsze uważałam, że państwo jest dla obywateli, a od tworzących prawo oczekuje się, aby ludziom pomagali.

Bohater z dzieciństwa
W dzieciństwie moimi bohaterami nie były bajkowe postaci, ale postacie rzeczywiste. Jedną z nich jest babcia moich kolegów z podwórka, repatrianka z Kresów Wschodnich, która pięknie opowiadała bajki i niesamowite historie o swoim młodzieńczym życiu. Druga bohaterka to moja babcia Marysia, która uratowała nasz dom przed pożarem, gdy moja młodsza siostra zaprószyła ogień. Trzecia bohaterka - sąsiadka, która uratowała moją siostrę Basię.

Góry czy morze
Wybieram góry. Lubię wyzwanie, wysiłek i zdobywanie szczytów, nawet niewysokich. Wspinając się, człowiek ma jasno określony cel. Morze kojarzy mi się głównie z plażowym lenistwem. Ale myślę, że wielka woda, to dla mnie wyzwanie, choćby dlatego, że dopiero po 40. nauczyłam się pływać (co zdradzam ze wstydem).

Życie na diecie, czy do diety do diety
Życie na diecie to wyrzeczenia, a ja lubię czuć smak wspaniałych potraw i oddawać się radości rodzinnego biesiadowania. A zatem... od diety do diety.

Sportowe auto czy terenowy kolos
Sportowe, szybkie auto, najlepiej, gdyby to był czerwony kabriolet. Zawsze się spieszę, więc szybka jazda sportowego auta bardzo by się przydała.

Rządzić czy pytać o radę
Zdecydowanie pytać o radę, bo to też nauka. Chociaż jestem szefem, zawsze pracowałam zespołowo. Staram się słuchać ludzi, bo pracujemy wspólnie i powinniśmy dokonywać najlepszych wyborów. Jeśli "rządzić" oznacza kierowanie i podejmowanie szybkich, trafnych decyzji, to z tą definicją się identyfikuję.

Jeśli nie tu, to gdzie
Dzisiaj nie umiem nawet wyobrazić sobie, że można być gdzie indziej. Tutaj mam przyjaciół, rodzinę, tutaj lubię żyć, a jeśli nawet wyjeżdżam to wracam. Wiem, co mam i nie chcę niczego zmieniać. Myślę, że na chwilę wyjechałabym do Brazylii czy Argentyny, żeby poczuć orient i zobaczyć wspaniałe zabytki Indii.

Dokąd zmierzam
Chcę więcej wiedzieć, słuchać i działać. Chcę być jeszcze lepiej zorganizowaną osobą. Nie można przecież wydłużyć doby, więc trzeba umieć określić najważniejsze cele w życiu.