Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GP Challenge niczym mistrzostwa świata

Marcin Łada 0 68 324 88 14 [email protected]
Niedzielny turniej Kronopol Grand Prix Challenge będzie największą imprezą w historii zielonogórskiego klubu.

KUPUJEMY BILETY

KUPUJEMY BILETY

Po raz pierwszy stadion przy ul. Wrocławskiej został podzielony na sektory. Ceny wejściówek: 1.000 zł - superVIP (loża w budynku klubowym), 350 - VIP (pod wieżą), 150 - sektory A i B (z lewej i prawej strony wieży), 120 - C i D (niebieskie krzesełka na prostej przeciwległej do startu), 90 i 70 ulgowy - E (wiraże), 50 - stojące (klatka dla gości).

Organizatorzy chcą, by zawody w niczym nie ustępował tym o mistrzostwo świata. Zdradzili, że zawodnicy wyjadą do prezentacji quadami. Każdy z żużlowców będzie trzymał flagę narodową.

Publiczności z całego świata zaprezentują się pojazdy z klubów: Zgora Team Adventure z Zielonej Góry, Gro Canion z Sulechowa oraz Auto Moto Klub z Kożuchowa. Ale to nie wszystko. Po XII wyścigu wystąpią adepci szkółki motocrossowej Cross Teamu Zielona Góra.

W tym samym czasie konkurs zręcznościowy dla kibiców. Zadaniem fana będzie złapanie piłeczki tenisowej, którą organizatorzy zamienią na atrakcyjną nagrodę.

Od godz. 10.00 na parkingu między stadionem a cmentarzem ruszy miasteczko kibica. Tam znajdziemy stoiska gastronomiczne i symulatory Formuły 1. Na chętnych będzie czekał motocykl żużlowy, którego można nie tylko dotknąć, ale usiąść i zrobić sobie zdjęcie, a także poczta Grand Prix Challenge. Dzięki niej wyślemy do znajomych okolicznościową kartkę ze specjalnym pamiątkowym datownikiem.

Więcej szczegółów na oficjalnej stronie internetowej: gpchallenge2008.pl

Plan dnia

  • 9.00 - otwarcie kas;
  • 12.00 - trening;
  • 16.00 - otwarcie bram;
  • 16.30 - koncert Małgorzaty Ostrowskiej;
  • 17.40 - występ zespołu "Cheer Up";
  • 18.00 - prezentacja;
  • 18.15 - pierwszy wyścig;
  • 20.15 - dekoracja;
  • 20.30 - pokaz sztucznych ogni

    Rozmowa z Kamilem Kawickim, odpowiedzialnym z ramienia klubu za organizację turnieju

    - Pierwszy raz w karierze odpowiadasz za tak dużą imprezę. To chyba masa roboty?
    - Najbardziej pracochłonne jest to, czego nie widać. Musieliśmy spełnić wszystkie wymagania regulaminów FIM. Trzeba było przygotować dokumenty dla osób oficjalnych, członków jury, oznaczyć przejścia, nawiązać kontakt z federacjami zawodników. Przyjadą ludzie, którzy doskonale wiedzą, jak to powinno wyglądać. Dochodzi cały protokół dyplomatyczny: jak kogo przywitać, gdzie posadzić. Trzeba bardzo uważać, żeby nie popełnić błędu.

    - A co dla kibiców?
    - Chcieliśmy wyjść naprzeciw oczekiwaniom fanów i zorganizowaliśmy dla nich odrębne miasteczko. To dodatkowe przyłącza energetyczne, symulatory, gastronomia, telebim, poczta. Choć najmniej związane z rywalizacją na torze, są naprawdę pracochłonne. Ale nie śpimy i działamy.

    - Dla gości z zagranicy, którzy są przyzwyczajeni do nasypów zamiast trybun, to może być lekki szok. Ale przy okazji dużej imprezy widać, jak dużo jeszcze nam brakuje.
    - Nasz stadion w porównaniu z tamtymi, to mimo wszystko mistrzostwo świata. Staramy się wprowadzać rozwiązania, jakich nie ma podczas meczów ligowych. Choćby dodatkowy podział na sektory z miejscami numerowanymi. Brytyjczycy byli bardzo zainteresowani taką ofertą. Jako pierwsi w Polsce uruchomiliśmy odrębną stronę internetową i własny system rezerwacji oraz sprzedaży biletów w sieci. Wszystko robimy sami i nie zlecamy firmom zewnętrznym. Pomagają nam wolontariusze, a wśród nich duża grupa uczniów z LO III.

    - Czy ta impreza ma nam wyrobić przepustkę do organizacji Grand Prix?
    - To jest gdzieś na horyzoncie. Chcemy przede wszystkim dobrze wykonać powierzone zadanie. Dobre recenzje, oprócz aspektów finansowych, mogą dać nam taką cenzurkę, która niebawem, a może w dalszej przyszłości, pozwoli organizować imprezy najwyższej rangi. To ogromna promocja klubu, miasta i regionu, która aktywizuje różne gałęzie gospodarki.

    - Dziękuję.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska