Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Chorzępa, szef Klubu Kibica Developresu Rzeszów: Na każdym meczu dopisują się do nas nowe osoby

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Klub Kibica Developresu z KRZYSZTOFEM CHORZĘPĄ na czele rośnie z każdym spotkaniem. Frekwencja też jest coraz lepsza
Klub Kibica Developresu z KRZYSZTOFEM CHORZĘPĄ na czele rośnie z każdym spotkaniem. Frekwencja też jest coraz lepsza Krzysztof Kapica
- Na finał Pucharu Polski w Nysie chcemy pojechać w pięćdziesiąt osób, to byłby nasz wyjazdowy rekord - mówi Krzysztof Chorzępa, szef Klubu Kibica Developresu Rzeszów, który w tym sezonie jeździ na wszystkie wyjazdowe spotkania siatkarek ze stolicy Podkarpacia.

Podobno nie ma meczu bez kibiców Developresu?
Nie ma. U siebie i na wyjazdach, w tym sezonie jesteśmy na każdym meczu - mówi Krzysztof Chorzępa, nieformalny szef Klubu Kibica Developresu Rzeszów. - Byliśmy w Policach, w Bydgoszczy, będzie wyjazd do Piły (wywiad przeprowadzany przed niedzielnym meczem z PTPS-em Piła). Nie odpuszczamy i jak widać w Rzeszowie na meczach, tych kibiców jest coraz więcej.

W hali na Podpromiu jest was kilkadziesiąt osób, a na wyjazdach?
Na wyjazdy jeździ dwadzieścia jeden osób, bo takiego busa daje nam Marcel, czyli jeden ze sponsorów klubu. Myślę, że więcej nas pojedzie na Puchar Polski do Nysy.

Klub Kibica Developresu Rzeszów - sezon 2018/19

Klub kibica Developresu Rzeszów rośnie w siłę. Są na każdym ...

To stała grupa?
Piętnaście osób jeździ praktycznie na każdy mecz, sześć kolejnych osób zmienia się, bo nie każdy może jechać, ale na każdym meczu jest dwadzieścia jeden osób. Nasz Klub Kibica liczy około pięćdziesięciu osób i tylu nas regularnie przychodzi i jest w naszym sektorze w meczach u siebie. Ostatnio zmieniliśmy miejsce, na prośbę dziewczyn. Chciały przechodzić obok nas, nie obok sektora gości. Nasz sektor powoli się zapełnia, naszych kibiców jest coraz więcej. Na każdym meczu dopisuje się do klubu kibica, jedna lub dwie nowe osoby.

Tłum kibiców na meczu siatkówki kobiet w Rzeszowie. Developres Rzeszów grał z Budowlanymi Łódź

Jak się można zapisać do waszego klubu?
Na każdym meczu, przed albo po. Nie ma żadnych formalności, po prostu wpisujemy, chętnych do naszego klubu i to wszystko, mogą kibicować z nami.

Jak siatkarki reagują na wasz doping?
Po każdym meczu nam dziękują, podchodzą do nas, przybijamy piątki. Bywamy z nimi na treningach. Staramy się pamiętać o uroczystościach, urodzinach, zawsze znajdą się jakieś kwiaty.

Frekwencja na trybunach Developresu rośnie w oczach, ale siatkarki mówią czasem w wywiadach, że marzą, by na ich meczach była atmosfera taka, jak na meczach Asseco Resovii. Da się to zrobić?
Myślę, że tak. Jak zaczną się play-offy to sądzę, że władze klubu zdecydują się otworzyć czwartą trybunę, która teraz przykryta jest wielkim banerem. Wtedy możemy doświadczyć podobnej atmosfery jak na Resovii.

Klub wam pomaga?
Bardzo dużo. Klub wyposażył nas w koszulki, bębny, flagi. Tak jak wspomniałem, jeden ze sponsorów udostępnia nam też autobus na wyjazdy. Władze klubu dbają o nas.

Przed wami kolejne wyjazdy. Grupa przygotowana?
Tak. Robimy to odpowiednio wcześniej. Jest też już wytypowana dwudziestoosobowa grupa na finał Pucharu Polski do Nysy. Liczymy jednak, że uda się nam załatwić większy autokar, na pięćdziesiąt osób, bo tyle biletów zostało nam przydzielonych od PLS-u. Jak nie uda się nam załatwić autobusu, to pewnie dotrzemy tam jakoś własnym transportem.
Do końca sezonu pozostało kilka spotkań, ale wszystkie z niżej notowanymi drużynami, spoza tego TOP 4. Wygrane w tych meczach wydają się obowiązkiem...
Takie mecze są chyba najtrudniejsze. Większość z nich będzie na wyjeździe, a wiadomo, jak drużyny reagują, jak przyjeżdża do nich drużyna z czołówki tabeli, gryzą parkiet, żeby urwać im choćby jednego seta. Czasami zdarzają się różne wpadki. Na szczęście takie ostatnio naszym siatkarkom się nie zdarzają.

Wszystko wskazuje na to, że w czwórce zagra ta sama grupa drużyn, co w poprzednim sezonie. Kogo twoim zdaniem należy się bardziej obawiać w walce o tytuł? Mistrza Polski Chemika Police czy może drużyn z Łodzi, które - jak pamiętamy - tak mocno zalazły nam za skórę na koniec poprzedniego sezonu?
Chyba najtrudniejszą przeprawą będą Budowlani Łódź, z którymi dwa razy przegraliśmy w tym sezonie, choć w obu tych meczach zabrakło bardzo niewiele, by wynik był odwrotny. Mieliśmy piłki w górze na 3:1 i rywalki odwróciły losy meczu. Teraz dodatkowo Budowlani się wzmocnili i dlatego uważam, że to najgroźniejsza drużyna, mocniejsza nawet niż Chemik Police. Myślę, że to bardzo prawdopodobne, że spotkamy się z Budowlanymi w finale.

Od jak dawna kibicujesz naszym siatkarkom?
Od momentu wejścia do Orlen Ligi. W tym roku jest to piąty sezon.

Ile meczów Developresu zaliczyłeś?
Łatwiej powiedzieć na ilu nie byłem, bo na domowych meczach zdarzyło mi się nie pojawić na dwóch meczach przez pięć sezonu. Na wyjazdach, to też dwa mecze.

Macie ulubioną siatkarkę w naszej drużynie?
Jednej faworytki nie mamy, traktujemy wszystkie zawodniczki tak samo. No, można powiedzieć, że największą sympatią darzymy Kasię Żabińską, która jest de facto ikoną i historią tego klubu, bo jest w nim od początku. Tak jak nasza kierowniczka drużyny pani Paulina.

Zobacz także: 28 medali, w tym 10 złotych. Polscy sportowcy będą walczyć w Seefeld o powiększenie tego dorobku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24