Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Gierczyński: w spotkaniu ze Skrą Bełchatów nie było czarnego konia

Marek Bluj
Krzysztof Gierczyński
Krzysztof Gierczyński Archiwum
Rozmowa z Krzysztofem Gierczyńskim, przyjmującym Resovii.

- Spodziewaliśmy się wszyscy dużo, dużo więcej…

- My także. Pierwszy set niezły. Drugi mieliśmy na wyciągnięcie ręki. W trzecim uszło z nas powietrze. Szkoda drugiego seta, bo powinniśmy go wygrać, ale skoro nie wykorzystuje się takiej szansy na zwycięstwo, to sytuacja szybko się odwraca. I tak się właśnie stało. Skra, zagrała z nami, jak to ma w zwyczaju dobry mecz. Trener szukał zawodnika, który będzie miał dzień konia i pociągnie grę.

- Ale tego konia nie znalazł w sobotę w swojej kadrze…

- Nie było go wśród nas. Dobrze w ataku grał Mikko Oivanen, Marcin Wika próbował mu pomagać. Ja wybiłem sobie na piątkowym treningu palca i z powodu bólu i opuchlizny udawałem, że gram, ale bardzo chciałem pomóc drużynie w przyjęciu i obronie.

- Ta porażka będzie długo tkwić w pamięci?

- Będziemy rozpamiętywać drugiego seta. Trzeba jednak wyciągnąć z przegranej wnioski, wyeliminować proste błędy, bo w grze o medale nie mogą się one zdarzać. Idziemy jednak dobrą drogą, wszyscy czekamy, kiedy wygramy z Bełchatowem. Wszyscy mamy nadzieję, że uda nam się to jeszcze w tym sezonie. Nasza przygoda z pucharem zakończyła się. Szkoda, bo ostrzyliśmy sobie zęby, aby w półfinale Skrę pokonać. Nie udało się teraz trzeba walczyć o medale w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24