Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Ignaczak, nowy prezes Asseco Resovii: Nowa szczotka na razie zamiatać nie będzie! Planowana jest jednak zmiana w składzie drużyny

bell
Prezes Krzysztof Ignaczak chce przywrócić blask Asseco Resovii
Prezes Krzysztof Ignaczak chce przywrócić blask Asseco Resovii Krzysztof Łokaj
- Wciskamy guzik w windzie i mamy nadzieję, że wjedziemy na wymarzone szóste piętro w PlusLidze, które da nam możliwość zagrania w play-off. Jeżeli się tam znajdziemy to wierzę, że nasza drużyna może mocno namieszać w walce o mistrzostwo Polski - mówi Krzysztof Ignaczak, nowy prezes Asseco Resovii.

- To, że jestem prezesem Asseco Resovii jest dla mnie ogromą nobilitacją, wielką sprawą. Spędziłem w niej wiele lat, jako zawodnik, wspólnie tworzyliśmy sukcesy tego klubu. Dziś stoję na czele bardzo dobrze zorganizowanej i funkcjonującej organizacji i mam pomysły, aby wrócić z nią na najwyższe stopnie podium, bo podejmuję się wyzwania, aby Asseco Resovia odzyskała swój blask - mówił w środę podczas pierwszej swojej konferencji prasowej prezes Ignaczak.

Zmiana postrzegania Resovii

- Chcemy przywrócić Resovii dawny blask z pomocą ludzi, którzy będą utożsamiać się nie tylko z zespołem, ale również z miastem. Zostaną z nami na dłużej i stworzą z nami rodzinną atmosferę. Aby zmieniło się postrzeganie Resovii, jako przystani, na klub do którego zawodnicy będą chcieli przychodzić ze względu na organizację i atmosferę.

- Obecnie kontrakty ma podpisane bardzo dużo zawodników, wielkich zmian nie przewiduję. Planujemy zmianę na jednej pozycji, ale stanie się to dopiero po najbliższym meczu z Jastrzębskim Węglem - powiedział nowy szef rzeszowskiego klubu.

Nie chce zaczynać od rewolucji

- Pierwsze dwa miesiące mojej pracy w Asseco Resovii będą czasem wejścia, otwarcia szafy i zobaczenia, gdzie wypadnie jakiś trup. Mam przygotowaną 2-3-letnią strategię, jak poprowadzić klub, by odbiec od licznych transferów. Nie chciałbym jednak zaczynać od rewolucji, że jest tutaj stajnia Augiasza, przychodzi potop i wymywa z szatni dziewięciu zawodników, bo stabilizacja w siatkówce jest bardzo ważna. Będę się starał robić jak najmniej transferów, aby to były tzw. konieczne transfery, aby podpisywać długoterminowe kontrakty - mówił Ignaczak. - Będziemy się starać zatrudniać młodych zawodników z których będą wyrastały gwiazdy utożsamiające z miastem i nie tylko ze względu na pieniądze, ale że im się tutaj dobrze mieszka. Moim marzeniem jest zbudowanie silnego zespołu, aby jak najszybciej wrócić na pierwsze miejsce, który będzie bił się w Lidze Mistrzów.

- Nowa szczotka na razie zamiatać nie będzie. Znam doskonale ludzi, którzy pracują w klubie, ich fachowość jest nieoceniona. Pod względem administracyjnym klub jest poukładany, będziemy podtrzymywać opinię, że jest zorganizowany na najwyższym profesjonalnym poziomie. Będziemy dużo zmieniać od strony sportowej, abyśmy byli Resovią, a mniej korporacją - mówił były świetny zawodnik.

Trener ma pełen zaufanie

- Trener Gheorghe Cretu ma nasze pełne zaufanie, pozostaję z nim w ciągłym kontakcie. Jednym z moich zadań jako prezesa będzie koordynowanie również spraw sportowych. Wspólnie z trenerem będziemy dobierać zawodników, którzy będą stanowili o poziomie sportowym. Rozmawiamy z prezesem Adamem Góralem, właścicielem klubu i to od niego w głównej mierze oraz od budżetu, jakim będziemy dysponowali na przyszły rok, będą zależały transfery - podkreślał Ignaczak. - To trener będzie decydował o doborze zawodników, bo on będzie rozliczany za wynik sportowy drużyny. Będę to oceniał. Jest progres, drużyna zaczyna grać zdecydowanie lepiej, choć po KMŚ pozostał niedosyt, że nie zdobyliśmy medalu, ale myślę, że chłopcy, tak jak ja uwierzyli w potencjał tej drużyny, że jesteśmy w stanie wjechać na to szóste piętro.

- Mam apel do kibiców. Jesteście nam bardziej potrzebni niż kiedykolwiek. Stwórzmy wspólnie atmosferę Podpromia, które było nazywane twierdzą. Mogę obiecać, że klub otworzy się na kibica. Będą spotkania z zawodnikami i inne inicjatywy - zapowiadał K. Ignaczak.

Mówił także o nowym, opracowanym przez siebie modelu kontraktu, systemu premiowania, który będzie spełniał funkcje motywacyjne.- Niedawno wyszedłem z szatni i mogę do tej szatni wrócić. Zamierzam więcej siedzieć w szatni niż za stołkiem prezesa. Będę blisko kibiców i drużyny, chciałbym, abyśmy ją wszyscy w tym trudnym momencie wspierali. Wszystkie ręce na pokład - apelował „Igła” dziękują za pracę swojemu poprzednikowi Bartoszowi Górskiemu, który nie pracuje już w klubie. Dla niego drzwi są zawsze otwarte.

Krzysztof Ignaczak (ur. 15.05.1978, Wałbrzych)
Kariera:

  • 1997 – 1998 Chełmiec Wałbrzych
  • 1998 – 2000 Kazimierz Płomień Sosnowiec
  • 2000 – 2003 Galaxia Częstochowa
  • 2003 – 2007 BOT Skra Bełchatów
  • 2007 – 2016 Asseco Resovia Rzeszów
  • 2007 IBB Polonia Londyn

Osiągnięcia krajowe:

  • Mistrzostwo Polski: 2005, 2006, 2007, 2012, 2013, 2015
  • Wicemistrzostwo Polski: 2001, 2002, 2003, 2009, 2014, 2016
  • 3. miejsce MP: 2010, 2011
  • Puchar Polski: 2005, 2006, 2007
  • Superpuchar Polski: 2013

Osiągnięcia międzynarodowe:

  • Liga Mistrzów: 2015 (2. miejsce)
  • Puchar Anglii: 2017
  • Mistrzostwo Anglii: 2017
  • Mistrzostwa Europy Kadetów: 1995 (3. miejsce)
  • Mistrzostwa Europy Juniorów: 1996 (1. miejsce)
  • Mistrzostwa Świata Juniorów: 1997 (1. miejsce)
  • Mistrzostwa Europy: 2009 (1. miejsce), 2011 (3. miejsce)
  • Liga Światowa: 2011 (3. miejsce), 2012 (1. miejsce)
  • Puchar Świata: 2011 (2. miejsce)
  • Mistrzostwa Świata: 2014 (1. miejsce)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24