- Nacieszyłeś się już awansem na igrzyska do Pekinu, czy jeszcze nie?...
- Radość była ogromna, ale... było, minęło. Teraz cały czas poświęcam rodzinie, która najbardziej ucierpiała, bo przecież nie było mnie w domu prawie miesiąc. Mam tydzień wolnego i poświęcam go najbliższym. Jesteśmy w Rzeszowie, chyba nigdzie nie wyjedziemy.
- Wielu kibiców nie dałoby głowy, że wygracie w Espinho i pojedziecie do Pekinu. U was też grały nerwy?
- Pewnie, że denerwowaliśmy się. Przecież dla nas było to turniej ostatniej szansy. Gra o być, albo nie być. Oczekiwano, że wygrany. Stanęliśmy na wysokości zadania. Zwyciężyliśmy, choć było ciężko. Wyniki meczów, a nawet setów, wcale nie świadczą o tym, jaka była skala trudności. Po niefortunnych zawodach w Tallinie, przystępowaliśmy do gry w Espinho pełni obaw, chociaż gdzieś wewnątrz mieliśmy świadomość swojej wartości. Przecież nasz zespół jest wicemistrzem świata. Każdy z nas chciał pojechać na igrzyska, a do tego celu, do tego marzenia prowadziła tylko jedna droga. Trzeba było zagrać bardzo dobry turniej, trzeba było wygrać. Po pierwszym secie z Portoryko obawy zostały rozwiane, wróciła wiara we własne siły i pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną.
Meczami z Egiptem na wyjeździe (13-14 czerwca) polscy zainaugurują rozgrywki Ligi Światowej. Sztab szkoleniowy zdecydował, kto poleci do Aleksandrii. Będą to: rozgrywający: Paweł Woicki, Łukasz Żygadło; atakujący: Piotr Gruszka, Bartosz Kurek; przyjmujący: Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński, Michał Bąkiewicz, Zbigniew Bartman; środkowi: Łukasz Kadziewicz, Piotr Nowakowski, Wojciech Grzyb; libero: Piotr Gacek.
- Czujesz się już olimpijczykiem?
- Skądże. To, że dwunastka z Espinho wywalczyła awans, nie gwarantuje jej wyjazdu do Pekinu. Trzeba jeszcze udowodnić trenerowi Lozano, że jest się godnym gry na igrzyskach. Mam nadzieję, że trener nadal będzie widział mnie w "dwunastce", że nadal jestem potrzebny narodowej drużynie. Dam z siebie wszystko, aby tak się stało.
- Do Egiptu na pierwsze mecze Ligi Światowej nie jedziesz. Co będziesz robił?
- Mam dołączyć do zespołu przed Japonią. Trener Raul Lozano dał wskazówki, jak mamy się przygotowywać, jak dbać o formę. Sporo czasu spędzę na siłowni i na innych ćwiczeniach. O leżeniu do góry brzuchem nie ma mowy.
- Czyli o wakacjach nawet nie śnisz?...
- Absolutnie nie. Jest to jeden z najbardziej zwariowanych okresów dla kadry, bo i Liga Światowa, eliminacje mistrzostw Europy, olimpiada. Igrzyska to marzenie. Wiemy, dlaczego warto ciężko pracować, nikt nie będzie narzekał. Na pewno....
- W kadrze trenera Lozano jest czterech zawodników Resovii. Czy widać już między wami z jakąś nić porozumienia?
- Na razie nawet o tym nie myślimy. Wszystko poświęcamy i podporządkowujemy reprezentacji. Każdy z nas robi, co możliwe, aby reprezentacja grała jak najlepiej. Czas na to, aby jak najlepiej grać się w Resovii przyjdzie potem. Na pewno zdążymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety