Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Stachura: Tyle świąt, ile Boga w moim życiu

Grzegorz Michalski
Cała wiara ma w sobie coś z bajki, bo gdy jej doświadczasz, to dzieją się rzeczy nie do uwierzenia, dzieją się cuda pośród codzienności - mówi w rozmowie z Grzegorzem Michalskim, ksiądz Łukasz Stachura, Misjonarz Saletyn.

Święta bez Boga są możliwe?
Możliwe są rytuały, ale nie święta. Świętowanie jest po to, by odkrywać więcej obecności Boga i Jego łaski. Po świętach możemy być zmęczeni, ale gdy przeżyjemy je wokół prezentów, zakupów, słuchania kolęd i całej komercji zostaje tylko kac moralny, bo nie było spotkania z Tym, który się chciał narodzić w sercu, relacjach, zmaganiach. Ci, którzy celebrowali adwent jako czas przygotowania, modlitwy, słuchania, radości ale i umartwienia, otrzymają łaskę zjednoczenia z Bogiem. Pocieszające jest też to, że On jest bardzo cierpliwy, nie rezygnuje i przyjdzie kolejny raz.

Niewierzący mogą „skorzystać” z tych świąt?
Raczej nie, bo tylko wiara pozwala odczytywać i rozpoznawać znaki, jakie daje Bóg, więc oni patrzą i nie widzą. A z drugiej strony, dobro Boga jest tak potężne, że nie można go zatrzymać, rozlewa się na wszystkich ludzi. Jezus wypełnił historię zbawienia dla wszystkich.

Posłowie nie dali pełnej ochrony dla poczętego życia, we Francji zamordowano księdza Hamela. To będą smutne święta?
Cierpienie to coś bardzo indywidualnego w życiu człowieka, choć dotyka całej wspólnoty ludzi i te święta uniosą w sobie ból śmierci, uniosą ból śmiercionośnych decyzji. Jezus przychodzi na ten świat, by dać życie. Z Betlejem, gdzie narodził się Jezus, można było dostrzec pałac Heroda i straże, które pilnowały władcy. Obok wielkiej nieprawości, rodzi się Miłość ponad wszystko. Obok cierpienia staje Bóg z łaską ukojenia.

Boże Narodzenie bywa często przedstawiane jako słodka bajeczka. Ale Bóg rodzi się na świecie, w którym jest także wiele cierpienia i biedy…
Tak, On wchodzi w samo centrum tego cierpienia i biedy, wręcz bierze te historie na siebie, bierze na swoje ramiona ludzi, którzy zwijają się z bólu. Jezus bierze Ciebie w swoje objęcia i cierpi razem z Tobą. Cała wiara ma w sobie coś z bajki, bo gdy jej doświadczasz, to dzieją się rzeczy nie do uwierzenia, dzieją się cuda pośród codzienności. Pewna ikona Bożonarodzeniowa z XV w. na której Jezus jest ułożony w sarkofagu, nie w żłóbku, to zapowiedz Jego historii, to mówi coś o naszych czasach i napięciach jakie widzimy.

Betlejemskie światełko zwiastujące promocję superpłaskiego telewizora, szopki dostępne na półkach każdego hipermarketu, świąteczne kredyty. Ile świąt jest w świętach?
Tyle, ile naszego zaangażowania. Bóg się nie pcha na siłę. Uczucie bylejakości i powierzchowności może być bardzo mocne, ale nie może zwyciężyć. Bóg radzi sobie z największymi oszustwami tego świata i daje Swojego Syna, który niesie ukojenie. Tyle świąt, ile Boga w moim życiu, tyle życia, ile modlitwy.

Może traktujemy święta jako kolejne zadania, nie jako czas cudów. Może przestaliśmy w nie wierzyć?
Nie, raczej nie, cuda się dzieją, tyle że styl życia tak przyspieszył, praca, wymagania, nauka, że łatwo jest zgubić sens, ten prawdziwy. Niestety, spotykam sporo ludzi, którzy zgubili sens swojego życia, na szczęście z tego można wyjść, powrócić na nowo, odkryć. Może dzisiaj tak powinniśmy wołać do Boga: ,,Jeżeli nie spełniasz próśb, które do Ciebie zanoszę, to daj mi rozpoznać cuda, które dla mnie robisz’’.

W kapłańskiej posłudze zdarzyło się księdzu doświadczyć cudu?
Pierwszy cud dla mnie to to, że jestem księdzem. Bóg wyciągną mnie z zarośli mojego życia, pociągnął mnie do Siebie miłością i dzisiaj daje mi łaskę wierności. I tak jak ja zostałem obdarowany, tak widzę dzisiaj jak Bóg obdarowuje innych, gdy zwracają się do Niego sercem. Mam doświadczenie, udział w rekolekcjach Lectio Divina i prowadzeniu tych rekolekcji. Słowo potrafi otworzyć człowieka, potrafi leczyć, nazywać na nowo. To najwspanialsze doświadczenie, jak widzisz, że ktoś otrzymuje nowe życie, jak Bóg się rodzi.

„Boże Narodzenie to największe święto Człowieka” - mawiał ksiądz Jan Twardowski. Co miał na myśli?
Przyzwyczailiśmy się do tego, że Bóg stał się człowiekiem. On uczył się chodzić, jeść, płakał, śmiał się, uświęcił człowieczeństwo do granic możliwości, a na krzyżu pokonał kłamcę tego świata. Mamy świętować, bo Bóg przyszedł. A może lepiej powiedzieć, że On idzie, idzie do ciebie, pragnie spotkania. Bóg jest bliski, jeżeli chcesz się o tym przekonać, otwórz Ewangelię i czytaj, czytaj i staraj się rozumieć sens dosłowny tekstu, czytaj z wiarą.

Porządki, zakupy, gotowanie, wigilia, pasterka. Następnego dnia leżymy na kanapie objedzeni, z pilotem do telewizora. Gdzieś po drodze zagubiło się nam Dzieciątko Jezus. Jak do tego nie dopuścić?
Może trzeba przyjąć rzeczywistość taką jaka jest i starać się każdego dnia mieć relacje z Jezusem, pragnąć Go. Sam mam doświadczenie swojej grzeszności, biedy, ale staram się odkrywać najgłębsze pragnienia duszy i gdy tak tego pragnę, to zaczyna się dziać, Bóg uzdalnia moje serce, wypełnia obietnice, jakie złożył we mnie.

Boże Narodzenie to święto dobra i miłości. A jednak talerz dla wędrowca pozostaje pustym gestem. Nie znam nikogo, kto zaprosiłby obcego do domu. Czy w naszym świętowaniu nie ma obłudy?
Jest, ale jej nie musimy celebrować. To tak jak z przypowieścią o chwaście. Zostało zasiane dobre ziarno, ale pojawił się zły i nasiał chwastów, robotnicy chcieli go od razu wyrwać, a gospodarz mówi: nie, pozwólcie im razem rosnąć. Nie celebrujmy chwastów, naszych słabości i cierpień. Celebrujmy Boga obecnego w każdym z nas.

Święta Bożego Narodzenia mijają szybko i po Nowym Roku wracamy do codzienności. A przecież tyle słyszymy o tym, że Bożym Narodzeniem można żyć na co dzień. Jak to zrobić?
Dać się Bogu rodzić w swojej codzienności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24