Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KS Wiązownica pokonał Ekoball Sanok. Dwa trafienia Kacpra Ropa i trzy czerwone kartki dla gości

kostek
KS Wiązownica znów zwycięska na własnym stadionie
KS Wiązownica znów zwycięska na własnym stadionie Grzegorz Kostka
Piłkarze KS Wiązownicy i GeoEko Ekoballu Stali Sanok stworzyli bardzo emocjonujące widowisko w pierwszym meczu 10 kolejki piłkarskiej 4 ligi podkarpackiej. Kacper Rop znów trafiał do bramki, co przełożyło się na końcowy triumf gospodarzy.

- Odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo nad Sanokiem, do tej pory nigdy nie wygraliśmy z nimi. Bardzo obawiałem się tego meczu, bo to rywal z górnej półki i potrafi grać w piłkę, ale wywalczyliśmy zwycięstwo, ta drużyna ma charakter - cieszył się po meczu prezes miejscowych Ernest Kasia.

Pierwsza połowa należała do miejscowych, którzy stworzyli sobie kilka wyśmienitych okazji jak choćby w 36 min. Karol Karólak, którego strzał sparował bramkarz gości. Wcześniej dobrych okazji nie wykorzystali Jakub Szafar i Konrad Buć. W drugą połowę lepiej weszli przyjezdni i zaraz po przerwie strzałem z rzutu wolnego Arkadiusza Słysza przeegzaminował Sebastian Sobolak. Chwilę później za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Piotr Lorenc i jak mówi prezes Kasia "czerwona kartka dla Sanoka i powinno być łatwiej, a to Sanok zaczął grać".

Dwukrotnie w dobrych okazjach znalazł się Jakub Ząbkiewicz, ale Arkadiusz Słysz nie dał się pokonać i gdy wydawało się, że to przyjezdni zdobędą gola, z lewej strony wzdłuż bramki zagrał Jakub Bałanda, a Kacper Rop dopełnił tylko formalności, trafiając do pustej bramki. Goście podrażnieni stratą gola nic sobie nie robili, że grają w osłabieniu i już po trzech minutach doprowadzili do wyrównania. Ładnym strzałem w górny róg bramki Arkadiusza Słysza popisał się Jakub Ząbkiewicz.

Kolejne minuty to zacięta walka o każdy metr boiska, z której zwycięsko wyszli miejscowi. Karol Karólak uderzył z lewej strony, piłka odbita od poprzeczki, wpadła pod nogi Kacpra Ropa, a ten po raz drugi zdobył gola, gola dającego Wiązownicy końcowe zwycięstwo.

Goście kończyli to spotkanie w dziewiątkę, bo w doliczonym czasie gry za faul wyleciał też bramkarz sanoczan Piotr Krzanowski. Wcześniej czerwoną kartkę obejrzał też trener Stali Mateusz Ostrowski.

KS Wiązownica - Ekoball Stal Sanok 2:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Rop 69, 1:1 Ząbkiewicz 72, 2:1 Rop 81

Wiązownica:A. Słysz 7 - M. Lorenc 7, Sokolenko 7, Szafar 7, A. Gil 8, Gliniak 7 (50 R. Gil 6) - Fedor 7 (72 Telega), Rop 9, Karólak 7, Bałanda 7 (90+1 Hala) - Buć ż 8 (90 Florek). Trener: Valeryj Sokolenko

Ekoball: Krzanowski cz [90+2-kopnięcie przeciwnika] 0 - Karol Adamiak 4, Niemczyk 4, Sobolak 5 (76 Kuzio ż), Ząbkiewicz 6 - Sieradzki 5 (90 Jagniszczak), K. Słysz 5, P. Lorenc żż cz[56] 4, Baran 4 (86 Kaczmarski), Jaklik (8 Kamil Adamiak 5, 82 Lusiusz) - Tabisz ż 4. Trener Mateusz Ostrowski żż cz[84].

Sędziował: Pych (Dębica). Widzów: 150.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24