KS Wiązownica wygrała w Połańcu z Czarnym. Fantastyczna druga połowa gości

Pierwsza połowa nie wróżyła tak wysokiego zwycięstwa gości, co więcej w samej końcówce Maciej Żądło otworzył wynik spotkania i miejscowi na przerwę zeszli prowadząc. Przyjezdni po przerwie zaatakowali z jeszcze większą determinacją i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 58 minucie Michał Musik doprowadził do wyrównania. Cztery minuty później goście już byli na prowadzeniu, a to za sprawą celnego strzału Arkadiusza Kasi. Miejscowi po stracie dwóch goli próbowali wrócić na właściwe tory, jednak po dziesięciu minutach zostali skarceni trzecią bramką. Tym razem gola zdobył Grzegorz Janiczak. Mając dwie bramki przewagi, nasz zespół starał się kontrolować boiskowe wydarzenia i szybko kasować zapędy ofensywne Czarnych. Jak tylko nadarzyła się okazja próbował dobić rywala. Sztuka ta udała im się w 85 minucie po strzale Michała Musika.

- Ten mecz musieliśmy wygrać. Ciężki gatunek pod kątem mentalnym. W pierwszej połowie optyczna przewaga, która zemściła się przez indywidualny błąd. Na szczęście pokazaliśmy charakter. Musieliśmy sobie poważnie porozmawiać w szatni i wyszliśmy zmotywowani jeszcze bardzie. Walczymy do końca

- podsumował spotkanie Patryk Kapuściński.

Czarni Połaniec - KS Wiązownica 1:4 (1:0)

Bramki: 1:0 Żądło 44, 1:1 Musik 58, 1:2 A. Kasia 62, 1:3, Janiczak 72, 1:4 Musik 85.

Czarni: Zieliński – Płużek, Bakowski, Załucki, Smoleń – Kardyś (65 Banik), Śledź ż, Wątróbski (65 Misztal), Wiktor (65 Galara, 86 Kałaska) – Żądło, Łąk. Trener Michał Szymczak.

Wiązownica: Budzyński – Tonia, Kapuściński, Markiewicz, Kordas (82 Gierczak) – Mianowany, A. Kasia (82 Michalik), Hurenko ż (46 Musik) – Rak ż, Chełmecki (90+2 Buńko), Surmiak (46 Janiczak). Trener Kamil Witkowski.

Sędziował Sitkowski (Kąkolewnica).

Widzów: 200.