Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kserowanie książek i podręczników będzie nieopłacalne

Małgorzata Motor
Zdaniem właścicieli punktów, nielegalne kserowanie nie zniknie po podwyższeniu opłaty za papier.
Zdaniem właścicieli punktów, nielegalne kserowanie nie zniknie po podwyższeniu opłaty za papier. Fot. Krzysztof Łokaj
Koszt skserowania książki - 50 zł. Kupienie jej w księgarni - 20 zł. Tak się stanie, jeśli wydawcy przeforsują pomysł podwyższenia opłat z 0,001 proc. wartości papieru do 1,5 proc.

Mimo że nie wolno kserować książek, nie brakuje punktów, które to robią.

- Niedawno skończyłam studia. W ciągu roku akademickiego na samo kserowanie wydawałam grubo ponad pół tysiąca złotych. Odbijałam nie tylko notatki, ale też pozycje wypożyczone z biblioteki. Nigdy nie usłyszałam odmowy - zdradza Paulina z Rzeszowa.

Droższe łamanie prawa

Firmom wydającym książki naukowe i techniczne puściły nerwy. Prawie 90 proc. wszystkich kopiowanych w kraju pozycji, to prace naukowo - techniczne. Tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez "Kopipol", który zrzesza twórców takich prac. Rocznie wychodzi nawet 5 mln stron.

Razem ze Stowarzyszeniem "Polska Książka" i Repropolem, reprezentującym wydawców prasy, przekonał resort kultury do zmiany rozporządzenia do ustawy o prawie autorskim. Jego projekt ministerstwo już przygotowało. Wynika z niego, że wydawnictwa i autorzy mają dostawać odszkodowania z opłaty nałożonej na papier wykorzystywany do kserowania.
Chociaż opłata już funkcjonuje, to wzrośnie ona z 0,001 proc. do 1,5 proc. wartości papieru.

- To nic innego, jak rozwiązanie problemu naruszania praw autorskich tylnymi drzwiami. Książek nie wolno kserować, ale są punkty, które to robią - twierdzi Ryszard Baran, właściciel rzeszowskiego punktu ksero "A-Plot".

Studentów nie stać na zakup

- To naganianie ludzi do księgarń. Tylko co ze studentami? Nie wyobrażam sobie, by zaczęli kupować wszystkie potrzebne im podręczniki - irytuje się właściciel jednego z rzeszowskich punktów ksero, który chce zachować anonimowość.

Nic dziwnego. W maju rzeszowscy policjanci z przedstawicielami Stowarzyszenia "Kopipol" zrobili nalot na pięć rzeszowskich punktów kserograficznych. Zabezpieczyli ponad czterysta nielegalnie skopiowanych, gotowych do sprzedaży książek i skryptów uczelnianych. Siedem osób usłyszało zarzuty naruszenia ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24