KSM Krosno pojedzie w sparingach z Lublinem i Miszkolcem

- Mamy szeroką kadrę, ale chcemy jeszcze jednego krajowego żużlowca. Oczekiwaliśmy, że przyjdą do nas bracia Jacek i Tomasz Rempałowie, ale skusił ich Lublin - mówi Janusz Steliga, prezes KSM Krosno.

- Rozmawiamy z jednym kandydatem, ale ten wciąż jeszcze się waha. Pewnie ma także ofertę z innej drużyny - dodaje szef krośnieńskiego klubu, którego martwi drożejące euro. - Podpisaliśmy osiem kontraktów w tej walucie i jeżeli cena euro wzrośnie do pięciu złotych, to będziemy mieli problem - nie ukrywa J. Steliga.

Budżet KSM praktycznie został domknięty, bo sponsorzy i firmy reklamujące się przez żużel potwierdzili a nawet zwiększyli zainteresowanie dalszą współpracą z klubem.

- Liczymy także, że bardziej wspomoże nas miasto - mówi prezes Steliga.

Kierownictwo klubu ustaliło ceny karnetów i biletów na sezon 2009. Są one nieco wyższe niż w ubiegłym roku, ale także zmontowano mocniejszą drużynę, większe w związku w tym będą wydatki.

Karnet - uprawniający do wstępu na siedem meczów rundy zasadniczej drugiej ligi oraz na ćwierćfinał IMP i półfinał MPPK - na trybunę główną kosztował będzie 175 zł; normalny 125 zł. Ceny biletów: będą następujące: na trybunę główną - 22 zł; normalny - 16 zł; ulgowy - 8 zł.
"Wilki" przed sezonem zmierzą się towarzysko z zespołami z Lublina i Miszkolca. Otwartą sprawą jest sparing ze Stalą Rzeszów.

- Powinno być nieźle, musi być. Jeżeli w tym sezonie nie osiągniemy sukcesu, to uznam to za porażkę. Jestem optymistą, że się nam uda - podsumował J. Steliga.

30 stycznia o godz. 17.30 w salce tenisowej hali sportowej przy ul. Legionów odbędzie się spotkanie sprawozdawcze KSM.