KSM Krosno przegrało z Ostrovią. Sensacji nie było, bo było za dużo dziur w składzie Wilków, ale w paru biegach była walka

Pretendent do awansu do 1. ligi przyjechał do Krosna w najmocniejszym składzie, aby przez jakieś nieprzewidziane wydarzenia nie stracić punktów z outsiderem, bo byłby zwyczajnie wstyd no i sytuacja w tabeli trudniejsza. Wstydu ani cudu nie było. Gospodarze, owszem starali się, ale mieli zbyt dużo dziur w składzie i tylko w paru wyścigach skutecznie przeciwstawili się faworytowi. W szeregach krośnian najlepszy był Ilja Czałow, to on w trudnych momentach dawał przykład, że z mocnym rywalem można powalczyć. Nieźle spisywał się Patrick Hansen, natomiast dużo więcej spodziewano się po startach Josefa Franca. Stanisław Burza znów się nie popisał, nie wspominając o Marcinie Rempale. Aby wygrać z Ostrovią trzeba było mieć równy skład i bardzo dużo szczęścia. Niczego takiego KSM nie ma w tym sezonie, stąd kolejna porażka, która miejscowym ujmy jednak nie przynosi.

Ostrovia po trzech wyścigach uciekła na 14:4. Krośnianie otrząsnęli się trochę. Po dwóch wygranych w biegach numer 8 i 9 po 4:2 zmiejszyli straty do sześciu oczek (24:30). Goście zwarli szyki i uzyskali bezpieczny dystans 10 punktów przewagi. Kropkę nad „i” postawili w 13. gonitwie wygranej 5:1. Przed biegami nominowanymi przeważali 46:32 i spokojnie oraz bezpiecznie dokończyli spotkanie. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się wynikiem 60:29 na korzyść biało-czerwonych, którzy zdobyli oczywiście również bonusa. Teraz szykują się już do starcia na szczycie ze Stalą Rzeszów, które zadecyduje o tym, która z tych drużyn przystąpi do fazy play-off z pierwszego miejsca. Będą emocje. .

W innym meczu Polonia Bydgoszcz wygrała ze Stainerem Unią Kolejarzem Rawicz walkowerem 40:0, bowiem goście przyjechali nad Brdę tylko z trzema polskimi zawodnikami, czyli nie spełnili wymogu regulaminowego dotyczącego posiadania czterech Polaków w składzie. Poloniści zdobyli także bonusa, bowiem przegrali pierwsze spotkanie 28:62.

KSM Krosno - TŻ Ostrovia 39:51
KSM: 9. Stanisław Burza - 3+1 (1,1*,1,0,-), 10. Patrick Hansen - 9+1 (0,2,3,1*,0,3), 11. Marcin Rempała - 0 (0,-,-,-), 12. Josef Franc - 8 (1,0,2,3,1,1), 13. Ilja Czałow - 15 (3,2,3,3,1,3), 14. Krystian Stefanów - 0 (0,-,0), 15. Kamil Kiełbasa - 4 (2,1,0,1,0). Menedżer Dawid Cysarz.

MDM Komputery TŻ Ostrovia: 1. Bjarne Pedersen - 8+2 (2*,1,2,2,1*), 2. Zbigniew Suchecki - 10+1 (3,3,0,2*,2), 3. Renat Gafurow - 9+1 (2*,2,2,3,-), 4. Kamil Brzozowski - 6+2 (3,1*,0,2*), 5. Nicolai Klindt - 13 (2,3,3,3,2), 6. Kamil Nowacki - 4+1 (3,0,1*,0), 7. Marcel Studziński - 1 (1,d,0). Treneer Mariusz Staszewski.

NCD - 69,25 s - uzyskał w 7. wyścigu Nicolai Klindt. Sędziował Paweł Słupski (Lublin). Widzów: 2.500

Wyścigi: 1. Suchecki, Pedersen, Burza, Hansen - 1:5 (1:5), 2. Nowacki, Kiełbasa, Studziński, Stefanów - 2:4 (3:9), 3. Brzozowski, Gafurow, Franc, Rempała - 1:5 (4:14), 4. Czałow, Klindt, Kiełbasa, Studziński (d) - 4:2 (8:16), 5. Suchecki, Czałow, Pedersen, Franc - 2:4 (10:20), 6.Czałow, Gafurow, Brzozowski, Kiełbasa - 3:3 (13:23), 7. Klindt, Hansen, Burza, Nowacki - 3:3 (16:26), 8. Czałow, Pedersen, Kiełbasa, Suchecki - 4:2 (20:28), 9. Hansen, Gafurow, Burza, Brzozowski - 4:2 (24:30), 10. Klindt, Franc, Hansen, Studziński - 3:3 (27:33), 11. Gafurow, Suchecki, Czałow, Hansen - 1:5 - (28:38), 12. Franc, Pedersen, Nowacki, Stefanów - 3:3 (31:41), 13. Klindt, Brzozowski, Franc, Burza - 1:5 -(32:46), 14. Hansen, Suchecki, Pedersen, Kiełbasa - 3:3 (35:49),15. Czałow, Klindt, Franc, Nowacki - 4:2 (39:51).