KSW 39 Colosseum: Marcin Wrzosek - Kleber Koike Erbst [ZDJĘCIA]
KSW 39 Colosseum: Marcin Wrzosek - Kleber Koike Erbst
Japończyk przetrwał na początku I rundy potężny cios lewą ręką Wrzoska. Przed końcem 2. minuty zdecydował się przenieść walkę do parteru. Polak znalazł się w dużych opałach. Erbst ciasno zapiął nogi w okolicach pasa Wrzoska, a rękoma próbował różnych podduszeń. Wrzosek, przy pomocy siatki, zdołał wstać. A na 12 sekund przed gongiem uwolnił się z tych kleszczy.
Polak po początkowych problemach i ponownym znalezieniu się w parterze, przeszedł na swoje warunki, czyli zaczyna walczyć w dystansie. Próbuje też swojego boksu. Trafia często, co budzi entuzjazm na trybunach. Wydaje się, że Japończyk opadł nieco z sił! II runda właśnie się zakończyła.
Polak znalazł się w wielkich opałach. To była praktycznie powtórka pierwszej rundy, tyle, że w wolniejszym tempie, bo i sił było mniej. Wrzosek robił co mógł, aby się nie poddać. Erbst skutecznie go dusił i zabierał z każdą sekundą siły. Sędziowie byli jednomyślni. W kategorii piórkowej pas KSW przechodzi z ręki do ręki. Tym razem bierze go Japończyk brazylijskiego pochodzenia, który udowodnił po raz kolejny, że jest znakomitym wojownikiem w parterze.