Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto odstrzeli lisy

ewa
RZESZÓW. Grasujące w pobliżu domostw lisy niepokoją mieszkańców os. Staroniwa. Ludzie nie wiedzą w jaki sposób pozbyć się nieproszonych gości.

We wczorajszych "N" pisaliśmy o sytuacji na rzeszowskiej Staroniwie. Mieszkańcy osiedla obawiają się lisów, które podchodzą pod domy. Ludzie podejrzewają, że zwierzęta mogą być chore na wściekliznę. Nie wiedzą jak się ich pozbyć i do kogo zwrócić. Jak się okazuje, odstrzału chorych zwierząt nie miał by kto przeprowadzić.
- Tereny miejskie są wyłączone z obszarów łowieckich. Dlatego nie możemy np. odstrzelić lisa, który jest podejrzewany o wściekliznę - mówi Zdzisław Ziobrowski, prezes Polskiego Związku Łowieckiego w Rzeszowie.
Niewiele zdziałają także służby weterynaryjne. Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Rzeszowie dysponuje co prawda bronią "Palmera" na sprężone powietrze, z której można wystrzelić strzykawkę ze środkiem usypiającym. Jednak do narkozy zwierząt jest ona zbyt mała.
- Moglibyśmy wystrzelić dawkę zawierającą truciznę. Jednak naszym zadaniem jest leczenie zwierząt, a nie ich zabijanie - mówi lek. wet. Tadeusz Kuźniar, Inspektor ds. zwalczania chorób zakaźnych zwierząt PIW w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24