Kto powalczy o fotel burmistrza Jasła?

Z zarejestrowaniem kandydatów na burmistrza wszystkie komitety czekały do ostatniej chwili, choć tylko w dwóch do ostatniej chwili trwały wewnętrzne targi i próby przegięcia szali na stronę któregoś z walczących o poparcie. Tak było w Platformie Obywatelskiej, która swojego kandydata zarejestrowała ostania, trzy godziny przed upływem wyznaczonego terminu.

- Oficjalnym kandydatem PO jest Leszek Zduński - zapewniał nas jeszcze kilkanaście dni temu Bartosz Szczepański, dyrektor biura PO w Rzeszowie, wojewódzki pełnomocnik wyborczy. - Nic mi nie widomo o innym kandydacie - utrzymywał dyrektor.

Przyznał jednak, że dopóki komitet wyborczy nie zarejestruje kandydata, to teoretycznie wszystko może się jeszcze zmienić. W Jaśle taki scenariusz zaczęto pisać.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy koło miejskie PO nie poparło Zduńskiego, prawie jednogłośnie podjęto za to uchwałę o poparciu Janusza Przetacznika, kandydata Forum Jasielskiego, prezesa Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie wiemy jednak czy uchwała dotarła do Rzeszowa, czy może "zaginęła" po drodze. Głośno zaczęto mówić za to o tym, że w ostatniej chwili do "gry" stanął Andrzej Czajka, prezes Gamratu.

- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - odpowiedział zapytany o to tydzień temu Czajka.

Ostatecznie PO wystawiło Zduńskiego.

Zgrzyty i przepychani przy ustalaniu kandydata do ostatniej chwili nie ominęły KWW Jaślanie. Ostatecznie zwyciężył Andrzej Czernecki.

To on po 10 latach rządzenia w Jaśle musiał oddać fotel Kurowskiej. Teraz jest wicewójtem gminy Korzenna, ale jak widać chce wrócić na poprzednią posadkę. Jego kontrkandydatem jest m.in. Tadeusz Górczyk, sekretarz miasta Jasła w czasach, kiedy on był burmistrzem, startujący teraz z KW Przymierze Samorządowe Podkarpacia. Kiedyś tworzyli z Czerneckim zgrany tandem, ale po przegranych wyborach drogi obu panów rozeszły się, jak niesie wieść gminna, z hukiem.

Z KWW "Nasze Jasło" startuje Tadeusz Baniak, dyrektor MOSiR. O reelekcję z ramienia PiS ubiega się Maria Kurowska. Obserwatorów jasielskiej sceny politycznej zastawia jednak to, że obecna pani burmistrz, jako jedyna z kandydatów nie została wystawiona na żadnej z list PiS.

Przetacznik startuje do Rady Miasta, Górczyk, Baniak i Zduński do Rady Powiatu, Czernecki do sejmiku, Kurowska nigdzie.

W Jaśle mówi się, że druga tura będzie nieunikniona, a to oznacza, że znów będą stołkowe obietnice i układanki między komitetami. To dzięki nim w poprzednich wyborach zwyciężyła Kurowska.

- Historia pokazuje, że musi dojść do rozmów koalicyjnych, muszą być zawarte porozumienia, i jestem pewien, że tak będzie i tym razem - przyznaje Baniak, który cztery lata temu, w pierwszej turze wyborów był kontrkandydatem Kurowskiej.

Baniak nie chce komentować poprzednich wyborów, ludzie w Jaśle pamiętają jednak jego głośną i długą walkę o to, by wywiązano się ze złożonych mu obietnic za poparcie Kurowskiej w drugiej turze. Swoją zapłatę, choć na krótko, odebrali także Andrzej Kachlik i Leszek Zduński. Obaj posiedzieli chwilę na stołkach wiceburmistrza i obaj zostali go pozbawieni przy najbliższej sposobności.