Kto sfinansuje zabytki w Jarosławiu?

Kamienice w centrum Jarosławia są w coraz bardziej opłakanym stanie. Kiedyś miasto dokładało się do takich remontów, ale w 2015 i 2016 roku już nie. Na wniosek radnych do budżetu miasta wpisano pół miliona na remonty prywatnych zabytków.

Komisja złożona z radnych i pracowników ratusza, która zbierała wnioski na dotacje w tym roku, rozpisała na co wydać 500 tys. zł:

• plebania przy kościele NMP Królowej Polski (120 tys. zł),
• Rynek 16 (50 tys. zł),
• Rynek 2 (20 tys. zł),
• Grunwaldzka 6 (50 tys. zł),
• Grunwaldzka 18 (100 tys. zł),
• Klasztor Niepokalanek (20 tys. zł),
• Słowackiego 1 (30 tys. zł),
• Grodzka 2 (30 tys. zł),
• Słowackiego 32 (50 tys. zł)
• i Trybunalska 1 (30 tys. zł).

Burmistrz Jarosławia, Waldemar Paluch ustalenia komisji uznał tylko w części, bo miał inny pomysł na wydanie tych pieniędzy. Podobnie jak radni zaproponował, żeby na remont elewacji budynku plebanii NMP dać 120 tys. zł a na remont elewacji klasztoru Niepokalanek 20 tys. zł. Te pieniądze na pewno trafią do tych dwóch kościołów, ponieważ przegłosowali to radni. Spór zaczął się o pozostałe 360 tys. zł. Burmistrz nie chce wydać tych pieniędzy na remonty prywatnych kamienic.

- Mi nikt nie dodaje pieniędzy za to, że remontuje dom i maluje od czasu do czasu elewację – mówił Waldemar Paluch.

Pozostałe 360 tys. zł chciał przekazać na wkład własny do unijnego projektu, w którym Miejski Ośrodek Kultury dostał dotację ok. 3 mln zł na remont budynku Sokoła. Radni nie zgodzili się na to. Radny Jacek Hołub, pomysłodawca wpisania do budżetu 500 tys. zł na remont prywatnych zabytków ostro skrytykował burmistrza. Mówił, że komisja podzieliła pieniądze sprawiedliwie i zostało to zlekceważone.

- „Tak” na sakralne zabytki i „nie” dla prywatnych. Czy właściciele prywatnych obiektów to obywatele drugiej kategorii a placówki kościoła katolickiego są uprzywilejowane? - zastanawiał się radny Hołub.

Kilka tygodni temu w centrum Jarosławia na przechodniów posypały się fragmenty elewacji jednej z kamienic. Radny Michał Muzyczka mówił, że w dokładaniu się miasta do remontów prywatnych elewacji, chodzi też o bezpieczeństwo mieszkańców oraz, że cała społeczność miasta ma interes w tym, żeby zachować zabytki, a nie w tym żeby każda elewacja była prosta i płaska.

- To nie jest remont, jak każdy inny. To musi być zabezpieczone również z tego względu żeby nie spadało na ludzi – podkreślił Muzyczka. - Jesteśmy za tym, żeby nie robić z tych ludzi, którzy składali wnioski do komisji, wariatów – zaznaczył radny.

Radni w większości podkreślali, że 500 tys. zł wpisane do budżetu ma być zachętą dla właścicieli prywatnych zabytków. Dofinansowanie od miasta ma skłaniać ich do tego, żeby zaczęli remontować swoje kamienice i poprawili wizerunek Jarosławia. Podkreślali, że nie są przeciwni remontowi budynku MOK.

Burmistrz twierdzi, że w pierwszej kolejności miasto powinno dokładać się do zabytków, których jest właścicielem, a dopiero potem myśleć o innych. Mówi, że prywatni właściciele mogą starać się o dofinansowanie remontów u konserwatora zabytków i w MKiDN. Takie dotacje niektórym prywatnym właścicielom zabytków w Jarosławiu zostały w tym roku przyznane.

- Możliwości finansowania remontów prywatnych kamienic jest wiele. Niekoniecznie urząd miasta – argumentował Waldemar Paluch.

WIDEO: Antoni Macierewicz wizytuje wojsko w Jarosławiu