Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto wygra program „Aplauz, aplauz!” w TVN? Może nasze duety?

Beata Terczyńska
Patrycja Chmiel (17 lat) i Małgorzata Boć (34) z Rzeszowa oraz Maciej Ochęduszko (38) oraz Malwina Bihun (17) z Sanoka.
Patrycja Chmiel (17 lat) i Małgorzata Boć (34) z Rzeszowa oraz Maciej Ochęduszko (38) oraz Malwina Bihun (17) z Sanoka. Materiały prasowe Rochstar
Psycholog Gosia Ohme piekła nam przepyszne szarlotki i serniki - opowiadają Małgosia Boć i Patrycja Chmiel, uczestniczki popularnego show w TVN „Aplauz, aplauz!”

Dziewczyny z Rzeszowa nie chcą zdradzić, kto zostanie zwycięzcą talent show stacji TVN. Raz, że obowiązuje je tajemnica, a dwa - nie chcą odbierać Czytelnikom przyjemności oglądania programu, którego finałowy, dziesiąty odcinek zaplanowany jest na 15 listopada. Zgodziły się za to chętnie, aby podzielić się z nami emocjami, jakie towarzyszyły im podczas nagrań i opowiedziały, skąd pomysł na udział w śpiewającym show.

- To było jeszcze przed wakacjami. Zobaczyłyśmy reklamę o castingu do „Aplauzu” - opowiada Małgosia Boć. - Pati, może sprawdzisz w internecie, czy faktycznie nabór jeszcze trwa - poprosiłam. Niestety, okazało się, że zakończył się dzień wcześniej. Był jednak podany mail, więc postanowiłyśmy spróbować szans i wysłać filmik z naszego wspólnego występu podczas dnia osiedla Słocina, który nagrał znajomy. To było w niedzielę w nocy, a w poniedziałek, już o 9 rano, dostałyśmy telefon z produkcji: Dziewczyny, muszę was mieć u siebie. W piątek do Rzeszowa przyjechała ekipa robiąca program i widać pozytywnie zostałyśmy odebrane, skoro zaprosili nas dalej.

Uśmiech, optymizm, osobowość, energia... Może i tym podbiłyście serca? - Myślę, że także. Uśmiechać się do innych, bo może nam kiedyś zostanie oddany, to nasze motto życiowe - mówi Gosia, która wychowała się w muzykującej rodzinie, bo tato śpiewał w Estradzie Rzeszowskiej i w wojsku.

Śpiewałyśmy do monitora

Jak wyglądały przygotowania? - Miałyśmy warsztaty z profesjonalnymi trenerkami wokalnymi. Przez Skype’a, bo nie mogłyśmy codziennie jeździć do Warszawy - śmieje się Patrycja, uczennica drugiej klasy w I LO w Rzeszowie. - Śpiewałyśmy więc do monitora, a one mówiły nam, co trzeba poprawić. Oprócz tego chodziłyśmy do klubu garnizonowego, gdzie uczymy się śpiewu. Ćwiczyłyśmy godzinami, nagrywałyśmy siebie i wysyłałyśmy trenerkom.

Rzeszowianki mówią, że lato spędziły na próbach, nagraniach w stolicy i nauce tekstów w domu. - Nie było łatwo, aczkolwiek było warto - mocno podkreślają. - Repertuar był sugerowany. Można powiedzieć, że narzucony, choć podpowiadałyśmy, w jakich klimatach czujemy się dobrze. Zaufałyśmy całkowicie ludziom, którzy mają doświadczenie w tego typu talent show i doskonale wiedzą, kto, jak i w czym dobrze zabrzmi.

Najtrudniejsza piosenka, jaka nam przypadła? - „Fighter” Christiny Aguilery z ostatniego odcinka w niedzielę - odpowiadają zgodnie. - Bywało i tak, że pierwsze wrażenie po usłyszeniu tytułu piosenki do wykonania było takie: fantastycznie, będzie się świetnie śpiewać. A gdy przychodziła próba: jak się za to zabrać, od technicznej strony czy bardziej interpretacji? Śpiewałyśmy jak potrafimy najlepiej.

Małgosia dodaje, że podczas pierwszej, wspólnej piosenki „Because you loved me” poczuły niemal magię, coś specjalnego, łączącą je silnie nić, co dało się zauważyć. Wtedy też poczuły, że udział w show będzie dla nich świetną zabawą, ale i okazją do jeszcze lepszego poznania się. Program odsłonił też kawałek ich prywatności. Gosia stworzyła Patrycji i jej bratu rodzinę zastępczą.

- Cieszymy się, że zostało to przedstawione ciepło, delikatnie. Zależało nam, aby powiedzieć o szczęściu posiadania siebie, a nie o tym, co spowodowało, że jesteśmy rodziną zastępczą, o minionych nieszczęściach.

Na widowni mieli dopingujących przyjaciół, znajomych i najbliższą rodzinę: Kubę (brata Patrycji), Mateusza (syna Gosi ), Tomka (męża Gosi) i wówczas 8-miesięcznego Tobiasza (syna Gosi). - Proszę oglądać program, bo mały Tobiaszek jeszcze zaskoczy - śmieje się Pati.

Przyznaje, że najlepiej czuje się w piosenkach aktorskich oraz subtelnych, romantycznych. Jej autorytetem jest Katarzyna Groniec, Kinga Preis, a z zagranicznych gwiazd kocha Adelle, Whitney Houston, Beyonce.

Z kolei mama to miłośniczka rocka, piosenek żołnierskich, z których najbardziej lubi kołobrzeski „Wiatr nadziei”, ale świetnie czuje się też w typowo estradowym brzmieniu, na dużej scenie, w pięknych strojach. Wielokrotnie dziewczyny zwracają uwagę na wyjątkowo ciepłe relacje z jurorami, prowadzącą show, ludźmi z produkcji i samymi uczestnikami.

- Wszyscy byli sympatyczni i mili. Traktowali nas jak równych sobie. Piotr Rubik zawsze przychodził do blue roomu i życzył powodzenia. Pocieszał, żeby się nie przejmować, gdy ktoś odpada, bo to przecież przygoda. Gosia Ohme przychodziła na próby. Piekła nam placki. Szarlotki, serniki, ze śliwkami. Po finałowym odcinku zaprasza nas wszystkich do siebie na „pidżama party”.

Gosia opowiada, że Majka Jeżowska, której hity śpiewała jako przedszkolak, zaskoczyła ją, kiedy z sympatią zaproponowała: Mów mi po imieniu, będzie nam lepiej.

- Dostałyśmy nawet zaproszenie wspólnego wyjazdu do Londynu. Myślę, że będzie jeszcze okazja, by się spotkać się na herbatce. Agnieszka Szulim na żywo jest prześliczna, nawet bez makijażu - zachwycają się obie. - Na planie była jak siostra. Kibicowała, wzruszała się, płakała. Choć postrzegana jest jako zimna, lodowa, świetnie potrafiła się znaleźć między dziećmi i rodzinami. Z Madzią Steczkowską też bardzo się polubiłyśmy. Piszemy do siebie na Facebooku.

Płynęły łzy wzruszenia

34-latka opowiada zabawną sytuację zza kulis. Dziwnie znajomy wydał się im głos malującego je mężczyzny. Zachodziły w głowę, gdzie go słyszały. Okazało się, że to Marcin Łabno, który jako dziecko dubbingował Rona Weasleya w „Harrym Potterze”. Humoru sytuacyjnego było więcej.

- Jeden z uczestników na próbie miał wykonać pewien ruch, wyobrażając sobie okrążającą go kamerę. Reżyser podchodzi i pyta, dlaczego tego nie robi. No bo nie ma tej kamery - odpowiada ten. A reżyser: Dobrze, to ja nią będę. I faktycznie zaczął udawać kamerę. Ten sam kolega podczas nagrania spadł ze sceny ze strasznie drogą lampą. Matko, co z lampą? - wszyscy złapali się za głowę i szybko zreflektowali: A co z Kryspinem?

W studio przy ul. Szeligowskiej, gdzie od wakacji do września kręcony był program produkcji Rochstaru, powstają też inne show, np. „Mam Talent”, czy „Kuba Wojewódzki”. - Wielokrotnie spotykałyśmy różne gwiazdy. Wiedziałyśmy, kiedy Kuba Wojewódzki nagrywał po zaparkowanym przed studio pięknym czarnym aucie.

Zaprzyjaźniły się z Anią i Kingą z Dębna, Beatą i Kasią z Nowego Targu, Sebastianem i Jagódką z Kłobucka. - Za wszystkimi uczestnikami dziś tak samo się tęskni, oglądając ich na szklanym ekranie. Gdy odpadały kolejne pary, płynęły autentycznie łzy wzruszenia. Tak wszyscy się zżyliśmy. Warszawę przez długi czas będziemy wspominać przez pryzmat poznanych ludzi.

Przygoda była przednia

Maciej Ochęduszko od 11 lat jest wychowawcą w domu dziecka w Sanoku. Mówi, że pomysł udziału w programie wyszedł od jego podopiecznej Malwiny. - Nie żałujemy absolutnie. Przygoda była przednia, mimo że pracy było dużo, a trzeba było ją jeszcze połączyć z tą zawodową - mówi Maciek, przyznając, że w duszy mu gra od dziecka,bo najpierw był śpiew, a później kolega zaraził go pasją do gitary i perkusji.

Sanocki duet podkreśla, że łączą ich te same klimaty.

- Słucham każdego rodzaju muzyki, nawet hip - hopu, tylko wybieram z tego, co dla mnie dobre i fajne mówi Maciej Ochęduszko. - Najlepiej czuję się w klimacie bluesa, rocka, reggae,ale też tzw. krakowskim i bieszczadzkim. Lubię grupę „Pod Budą”, „Stare Dobre Małżeństwo”. Malwina śpiewała dużo wcześniej przed tym, jak trafiła do domu dziecka. U nas ja dostrzegłem ten talent i wziąłem ją na próby. Była na przesłuchaniach do innego programu muzycznego, Tam się jednak nie dostała. Kiedy pojawiała się informacja o „Aplauz, aplauz!”, poprosiła, bym z nią wystąpił. Wydaje mi się, że mamy podobne zainteresowania muzyczne. Oboje lubimy Dżem.

Trzymamy kciuki za nasze duety!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24