Tamtego marcowego dnia 1999 roku o godz., 20 po zamknięciu sklepu Biedronka w Rzeszowie, Antoni W. miał przystąpić do liczenia dziennego utargu. Ok. godz. 23 jego martwe ciało na zapleczu budynku znaleźli ochroniarze.
Antoni W. zmarł w wyniku uduszenia
Późniejsze oględziny zwłok ujawniły, że ręce i nogi ofiary zostały skrępowane, a głowę szczelnie owinięto taśmą. Sekcja zwłok dowiodła, że Antoni W. zmarł w wyniku uduszenia.
Na ciele znaleziono ślady wskazujące, że ofiara próbowała bronić się przed napastnikami. Ustalenia śledczych sugerowały, że w zabójstwo mógł być zamieszany któryś z pracowników sklepu.
Antoni W. otworzyłby drzwi marketu tylko komuś, kogo znał. Śladów włamania nie stwierdzono.
Była jeszcze jedna wskazówka, że sprawca dobrze znał topografię budynku: wieczorem nie błądził po pomieszczeniach, a Antoniego W. odszukał szybko tam, gdzie o tej porze można go było znaleźć.
Rzeszowska policja zabezpieczyła też ślady krwi i oderwany przez ofiarę kawałek lateksowej rękawiczki, która należała zapewne do sprawcy lub jednego ze sprawców.
Fakt, że zrabowano wówczas ok. 11 tys. zł i nieco bezwartościowych handlowo bonów towarowych sugeruje, że motywem napaści był rabunek. Jednak policja nie wyklucza i innych motywów zbrodni.
Mimo zebranych śladów, nie udało się ustalić sprawcy i śledztwo umorzono. Co nie znaczy, że o sprawie zapomniano.
Zabójstwo na Baranówce. Śledczy nie rezygnują z wyjaśnienia zagadki
Marta Tabasz, rzeczniczka podkarpackiej policji, mówi, że śledczy niekiedy wracają do niezakończonych spraw sprzed lat.
- Obecnie możliwości techniczne analizowania śladów znalezionych na miejscu przestępstwa są o wiele większe niż wówczas. Baza danych o odciskach linii papilarnych AFIS jest stale uzupełniana, a wówczas zabezpieczono wiele śladów daktyloskopijnych. Mamy możliwość stosowania komputerowej graficznej progresji wiekowej, wówczas nieistniejącej - zaznacza pani rzecznik.
- Dziś dysponujemy wieloma instrumentami analizy danych, które przed dwiema dekadami były znacznie mniej zaawansowane. Czekamy też na reakcje potencjalnych świadków, którzy mogą mieć wiedzę o zdarzeniu. Każda nowa informacja jest weryfikowana, każdy ślad ponownie analizowany bez potrzeby formalnego podjęcia śledztwa
- tłumaczy Marta Tabasz.
Sprawy zabójstwa Antoniego W. na Baranówce w Rzeszowie nie objął tryb przedawnienia, gdyż nie zdarzyło się nic przełomowego, co pozwoliłoby formalnie i ponownie otworzyć dochodzenie, jednak śledczy z rzeszowskiego Archiwum X nie rezygnują z wyjaśnienia zagadki. Ani podobnych sprzed lat, a wciąż niewyjaśnionych.
Nie wykluczają, że być może pojawi się wskazówka, która stanie się przełomowa dla wiedzy o tamtym zabójstwie i pozwoli formalnie otworzyć dochodzenie.
Zobacz też film: Policjanci z Rzeszowa zatrzymali 4 osoby podejrzane o usiłowanie wyłudzenia podatku VAT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?