Kto zostanie prezesem Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego? Kibice zbierają pieniądze, aby uchronić jupiter przed złomowaniem

Czy Jan Madej pełniący obecnie funkcję prezesa otrzyma mandat na kolejną kadencję? O tym zadecydują członkowie stowarzyszenia RzTŻ na dzisiejszym, wieczornym forum.

Dotychczasową działalność organizacyjną i spotową klubu należy ocenić bardzo pozytywnie. Obecna sytuacja, na dwa miesiące przed startem nowego sezonu ligowego, także wydaje się klarowna i przede wszystkim stabilna pod względem finansowym. Pozyskano sponsora strategicznego i tytularnego oraz innych równie ważnych, dokonano pozytywnej zmiany nazwy drużyny z członem Stal.

Wcześniej skompletowano kadrę zawodniczą i szkoleniową, przed którymi postawiono cel w postaci walki o awans do 1 ligi. Ostatnim ogniwem drużyny 7R Stolaro Stal Rzeszów będzie zawodnik o statusie gościa, którym będzie, a właściwie już jest - chociaż nie ogłoszono jeszcze tego oficjalnie - Bartłomiej Kowalski z Włókniarza Częstochowa.

W planie na najbliższy czas znajdują się - w zależności od sytuacji epidemiologicznej - obóz przygotowawczy drużyny i prezentacja oraz oczywiście sparingi, które leżą w gestii trenera Michała Widery.

W związku z trwającymi pracami na stadionie związanymi z instalacją podgrzewanej murawy oraz nowym oświetleniem i nową bandą, bardzo trudno określić termin, kiedy możliwe będę pierwsze treningi. Zwłaszcza, że pogoda nie rozpieszcza wykonawców, a na torze znajdują się hałdy ziemi.

Chcą ocalić jupiter

Kibice ze Stowarzyszenia Speedway Fans Stal Rzeszów aktywnie włączyli się w zbiórkę funduszy na pozostawienie jednego z czterech zdemontowanych historycznych jupiterów na stadionie Stali, o co wnosili także mieszkańcy miasta. W akcję zaangażował się Rafał Kalisz, prezes sekcji piłki nożnej Stali.

Kibice zadeklarowali swoją pomoc, aby jupiter - jak mówią - nie poszedł na złom. - Wszystkich sympatyków sportu i żużla prosimy o pomoc. Bez pamięci o historii nie ma - kolokwialnie mówiąc - przyszłości - twierdzi honorowy prezes stowarzyszenia, Jakub Zubilewicz.

Potrzeba 16 tys. zł, dotychczas wpłacono 8, 5 tys. zł. Zbiórka prowadzona jest na stronie zrzutka.pl. Ty też możesz wspomóc tę akcję.