Ktoś kradnie kostkę spod kościoła O. Bernardynów w Rzeszowie. Duchowni o tym wiedzą, ale to teren miasta [ZDJĘCIA]

O problemie znikającej kostki spod Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej prowadzonej przez Ojców Barnardynów poinformowali nas mieszkańcy Rzeszowa.

- Ktoś notorycznie kradnie kostkę spod klasztoru ojców Bernardynów w Rzeszowie. Stwarza to dla pieszych niebezpieczeństwo oraz psuje estetykę zabytkowego centrum miasta. straż miejska lub policja powinna zwrócić uwagę, szczególnie wieczorami, kto się tam kręci i złapać tego wandala lub wandali - pisze do nas Czytelnik.

Ale to nie jedyny sygnał, który otrzymaliśmy.

- Obok świątyni na ul. Sokoła są miejsca, gdzie brakuje sporej liczby kostki. Remontów tam żadnych nie ma, więc pewnie ktoś robi sobie głupie żarty wybierając fragmenty. Jeśli jednak te wyrwy zasypie śnieg, to można sobie będzie nogi tam połamać - skarży się jedna z parafianek.

Doniesienia czytelników potwierdzają ojcowie Bernardyni opiekującymi się Sanktuarium i bazyliką.

- Oficjalnych sygnałów od wiernych jeszcze nie otrzymaliśmy, ale zauważyliśmy, że od strony ul. Sokoła pojawiły się ubytki. Jest to teren należący do miasta i mamy nadzieje, że powyrywane fragmenty kostki zostaną uzupełnione - mówi o. Sylwester Skirliński wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Rzeszowie.

Do rzeszowskiej straży miejskiej również nie wpłynęła żadna oficjalna skarga.

- Mimo, ze nie mieliśmy sygnałów, to uczulimy patrole, aby zwracały szczególną uwagę na miejsce gdzie wyrywana jest kostka. Mieliśmy już w mieście takie przypadki, gdzie osoba chora psychicznie próbowała demontować płyty jumbo - mówi Marek Kruk, z-ca komendanta straży miejskiej w Rzeszowie.

Miejmy nadzieję, że strażnikom uda się szybko namierzyć wandala, a miasto uzupełni brakujące ubytki w kostce, które są niebezpieczne dla pieszych.