Przykra informacja pojawiła się kilka dni temu na facebookowej grupie Sąsiedzi Rzeszów. Opisała ją mieszkanka, której pupil zatruł się leżącym na trawie mięsem.
- Drodzy sąsiedzi z osiedla Piastów, Krzywoustego i pobliskich ulic mający pieski. Proszę, uważajcie spacerując ze swoimi pupilami, jakiś zwyrodnialec rozsypuje co jakiś czas kawałki wędlin zatrutych jakąś szkodliwą substancją na trawniku na przeciwko sklepu Frac przy Krzywoustego
- napisała pani Beata.
Dodała też, że w momencie nieuwagi jej pies zjadł kawałek mięsa i jest w bardzo złym stanie. Kobieta martwiła się nawet o to, czy przeżyje. W komentarzach pod postem wiele osób pytało ją o stan jej czworonoga. Pisała, że jest bardzo źle.
- Dostała trzy zastrzyki, w tym witaminę K. Dziś rano wszystkie badania, najgorsze jest mi znieść widok jej strasznego cierpienia i słyszeć jej jęk z bólu - martwiła się pani Beata.
Przy okazji opisanej sytuacji, rzeszowianie dodawali, że Piastów to nie jedyne osiedle, które ma problem z takimi incydentami. Wymieniano jeszcze os. Baranówka, czy 1000-lecia.
Policja: nie mieliśmy zgłoszenia
Niestety, nikt nie zgłosił wydarzenia na policję.
- Każdy pies ma właściciela, ale nikt o takim zdarzeniu nas nie informował. Nie pamiętam, żeby w ogóle zdarzały się w Rzeszowie takie sytuacje. Jeśli już, to bardzo sporadycznie. Znęcanie się nad zwierzętami było, ale czy w takiej formie, trudno mi powiedzieć
- mówi nadkom. Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Rozsypywanie zatrutej wędliny traktowane jest właśnie jako znęcanie się nad zwierzętami. Okazuje się, że złapanie sprawcy może być bardzo trudne, ale kluczowym jest, żeby zgłosić sprawę na policję.
- Jeżeli podczas spacerów z psem znajdziemy coś takiego, musimy natychmiast zebrać to do woreczka i zanieść na najbliższy komisariat. Każdy obywatel ma prawo złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zaniesienie dowodu spowoduje, że zostaje uruchomiona procedura wyjaśniająca. Również dobrze by było skontaktować się z dzielnicowym, może otrzymał jakieś sygnały, powiąże to w jedną całość i ustali, kto to robił
- apeluje Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.
Przewodniczący RO Piastów: możliwe, że robi to ta sama osoba, z premedytacją
Okazuje się, że zatruwanie czworonogów na os. Piastów miało już wcześniej miejsce.
- Jakiś rok temu w parku pojawiały się takie rzeczy. Na spotkaniu rady osiedla z dzielnicowym zgłaszaliśmy to. To jest przestępstwo, policja powinna się tym zająć, ale pewnie ustalić sprawcę będzie trudno. Trzeba by go złapać na gorącym uczynku
- tłumaczy Waldemar Kotula, przewodniczący Rady Osiedla Piastów.
I zastanawia się, czy zatruwanie psów może mieć związek ze skargami sprzed kilku lat, które trafiły do rady. Niektórym mieszkańcom osiedla przeszkadzało, ze wieczorami po parku biegają psy bez kagańców. Waldemar Kotula mówi jednak, że to tylko poszlaka, i nie bierze tego za pewnik. - Można się tylko domyślać - dodaje.
- Na innych osiedlach też to występuje, nie wiem czy to po prostu ludzie, którzy nie lubią psów, czy to jedna i ta sama osoba rozwozi. Trudno to stwierdzić, bo policja nie ma raczej jak ustalić po rozrzuconej kiełbasie kto to zrobił.
Zobacz też: Strażacy z Przemyśla uratowali psa, który utknął na ścianie kamienicy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę