Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś dotarł już do stolicy Arabii Saudyjskiej. Niebawem przejdzie operację w klinice

Hubert Lewkowicz
Kubuś Brzyski z Jarosławia, który 13 listopada obchodził pierwsze urodziny, cierpi na  bardzo rzadką chorobę - zespół krętości tętnic.
Kubuś Brzyski z Jarosławia, który 13 listopada obchodził pierwsze urodziny, cierpi na bardzo rzadką chorobę - zespół krętości tętnic.
Wczoraj Kubuś Brzyski razem ze swoim tatą wyleciał z rzeszowskiego lotniska do Rijadu na operację, która uratuje mu życie.

Kubuś Brzyski z Jarosławia, który 13 listopada obchodził pierwsze urodziny, cierpi na bardzo rzadką chorobę - zespół krętości tętnic. To schorzenie zagraża życiu chłopca. Nikt w Polsce nie jest w stanie mu pomóc. Jak dowiedzieli się od rodziców Kuby, szansą dla synka jest operacja w Rijadzie. W rozmowach z kliniką pośredniczyła ambasada polska w Arabii Saudyjskiej. Koszt takiej operacji oszacowano na pół miliona złotych. Rolę grał też czas, ponieważ klinika w Rijadzie ma niebawem przejść reorganizację.

Błyskawicznie zawiązał się komitet „Ratujmy Kubusia”, który przystąpił do zbiórki pieniędzy. Wolontariusze zbierali datki do puszek, a w akcję włączyły się m. in. szkoły, samorządy, zespoły muzyczne. O pomoc dla Kubusia apelowaliśmy na łamach Nowin. Kubuś ma swoje konto w Towarzystwie Walki z Kalectwem w Przemyślu oraz w Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Caritas Polska uruchomił też specjalny SMS charytatywny, dochód z wysyłanych wiadomości zasilał konto chłopca. Dzięki pomocy wielu osób udało się zgromadzić upragnione 500 tys. zł.

Wczoraj przed południem Kubuś wyleciał do Rijadu specjalnym samolotem służącym do transportu medycznego. Z Jarosławia, gdzie pożegnała go cała dalsza rodzina, do Jasionki pojechał karetką w towarzystwie mamy i taty. Do Rijadu poleciał tylko z ojcem, matka została w Jarosławiu z dwiema starszymi siostrami Kubusia. Pozwolono jej jednak wejść na pokład, by pożegnać się z synkiem. Tata dziecka musiał zabrać w podróż dużo specjalnego pożywienia dla maluszka, który jest karmiony za pośrednictwem sondy.

Jak się dowiedzieliśmy, Kubuś był bardzo zainteresowany samolotem, ale po starcie szybko zasnął. Lot trwał około 4,5 godz. Jeszcze nie jest znany termin operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24