Druga operacja czternastomiesięcznego Kubusia w King Abdullah Medical City w Rijadzie trwała około 7 godzin. Ojciec chłopca, Tadeusz Brzyski, który poleciał z nim do Arabii Saudyjskiej informuje, że lekarze są bardzo zadowoleni z efektów zabiegu. - To ostatnia operacja w Rijadzie. Kubuś potrzebuje teraz kilku dni, by wszystko się zagoiło - przekazuje tata małego jarosławianina.
Kubuś był operowany w Arabii Saudyjskiej z powodu zagrażającego jego życiu zespołu krętości tętnic. Wylot do Rijadu był możliwy dzięki zaangażowaniu się wielu osób, które pomogły uzbierać rodzicom pół miliona zł. Pozwoliło to m.in. na pokrycie kosztów specjalistycznego transportu medycznego. Pierwszą operację przeszedł w listopadzie. Przez kilka tygodni był w śpiączce, z której wybudził się przed Bożym Narodzeniem.
Już na miejscu okazało się, że decyzję o sfinansowaniu operacji podjął król Arabii Saudyjskiej Salman bin Abdulaziz al Saud. Jak twierdzą lekarze z klinki w Rijadzie po drugiej operacji rokowania są bardzo dobre. Kubuś będzie mógł wrócić do domu i prowadzić normalne życie. W Polsce trzeba będzie się uporać z przepukliną i poddać chłopca rehabilitacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?