Kultura i zdrowie

Stanisław Myśliwy, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, uważa, że ten mariaż powinien być korzystny dla obu stron. - Środki uzyskane z dzierżawy pomieszczeń przeznaczy się na utrzymanie obiektów, na ogrzewanie, światło sprzątanie. Jedno z drugim nie będzie kolidowało: gabinety funkcjonują do godzin popołudniowych, a zajęcia kulturalne zwykle odbywają się wieczorami.

Dla siebie i innych

Trudne czasy wymagają szukania środków poza skromnym budżetem gminy. Lubaczowski GOK ma cztery filialne domy kultury: w Baszni, Krowicy, Lisich Jamach i Załużu. - Wspierają nas sponsorzy, kulturalna w znacznym stopniu oparta jest na pracy społecznikowskiej - twierdzi szef GOK. - Bardzo dobrze układa się współpraca z parafiami i OSP, integrując różne środowiska.
W domu kultury w Załużu szeroko rozwinęło skrzydła Koło Gospodyń Wiejskich. - Prowadzimy wypożyczalnię naczyń i zarobiony grosz przeznaczamy na różne imprezy. Zorganizowałyśmy ,andrzejki", będzie tradycyjny ,opłatek". Na zapusty zawsze jest ,pączek", co roku jest dzień matki, czy dożynki. To jest dla nas odskocznia od codzienności.

Duchowa i fizyczna

- Łączy się siły, gdzie tylko możliwe - podkreśla Myśliwy. Filialne domy kultury prowadzą między sobą wymianę. Pewne imprezy organizuje się wspólnie. Oprawiamy artystycznie uroczystości rocznicowo-patriotyczne, religijne i doroczne dożynki. Gdy potrzebny jest gdzieś program artystyczny, to zaprasza zespół z Lisich Jam. Albo ,Niespodziankę", grupę śpiewaczą i kapelę z Krowicy Samej. Grupa ta istnieje od 1995 r., zdobyła już wyróżnienia na różnych konkursach regionalnych.
Niewątpliwie dumą gminy jest kultura fizyczna. Prężnie działają Ludowe Kluby Sportowe: w Baszni Dolnej, Krowicy Samej, Młodowie, Lisich Jamach, Opace i Wólce Krowickiej. Nie ma na całej Lubaczowszczyźnie drugiej takiej gminy z tyloma LKS-ami.

Okno na świat

- Mecze, zawody, występy artystyczne na stadionach to jedna z ważniejszych rozrywek na wsi od wiosny do jesieni - mówi Andrzej Szczebyło, nauczyciel WF, społeczny trener piłkarski LKS w Baszni Dolnej. Jego dwójka dzieci Michał i Magda, uczniowie SP, są mistrzami w warcabach stupolowych, występują w reprezentacji Polski. - Sam widzę, jakim jest oknem na świat z takiej małej wioski.
Wójt przypomina, że gminy nie stać na nowe domy kultury. Ale wiele jeszcze można zrobić, wykorzystując istniejącą bazę. - Mnie się marzy i do tego dążę, żeby na wsiach szkoły pełniły na wsi rolą centrów oświatowo- kulturalno- sportowych. Żaden obiekt użyteczności publicznej nie powinien stać pusty.
A decyzja o otwarciu ośrodków zdrowia w domach kultury to przykład, że jeden budynek może pełnić kilka funkcji, służąc lokalnej społeczności.