Kup szczodraka dla dzieciaka! W Trzech Króli w Tarnobrzegu bułeczki dostaniesz na Rynku i na pięciu osiedlach przy kościołach

Już chyba nikt nie wyobraża sobie Orszaku Trzech Króli w Tarnobrzegu bez pysznych drożdżowych bułeczek, których zgodnie z tradycją każdy powinien zakosztować 6 stycznia, aby w nowym roku darzyło mu się.

W tym roku społecznicy ze stowarzyszenia Dolina Smaku stanęli przed dużym wyzwaniem. W nocy z niedzieli na poniedziałek chcą upiec aż trzy tysiące szczodraków, a pieniędzmi ze sprzedaży bułeczek, którymi zawsze wspierali rehabilitację niepełnosprawnych braci Piotra i Karola Rzepeckich, pomóc także rodzinie Joanny Nowickiej, mamy pięciorga dzieci.

Mąki, masła i mleka wciąż nie dość. Dzwońcie, przynoście!

Miłośnicy kulinariów od tygodnia gromadzą produkty na ten cel. Obliczyli, że potrzeba im minimum 200 kilogramów mąki i proporcjonalnie dużo reszty produktów, czyli: cukru, masła, margaryny, drożdży, kakao, cynamonu, kminku, ziół prowansalskich, maku, mleka, soli i czekolad. Ludzie dobrej woli nie zawiedli.

- Dziękujemy wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasz apel i przynieśli składniki do wypieku. Prosimy jednak o jeszcze, a szczególnie o mąkę, masło i mleko. Produkty można przekazać także w sobotę i niedzielę, kontaktując się z nami wcześniej telefonicznie pod numerem 509 829 096 - mówi prezes Doliny Smaku Monika Zając.

Zapewnia, że nic się nie zmarnuje. Dolina Smaku skorzysta też z produktów podczas tarnobrzeskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na swoim stoisku będzie smażyć jabłka w cieście.

W poniedziałek 6 stycznia podczas Orszaku Trzech Króli szczodraki będą sprzedawane od godziny 10 na placu Bartosza Głowackiego, gdzie mieszkańcy będą kolędować, oraz od godziny 9 do 10.30 przy kościołach na osiedlach Dzików, Mokrzyszów, Zakrzów, Sobów i Miechocin. Po ile? Mile widziana zapłata to 3 złote za sztukę.

Szczodraki na Trzech Króli mają długą tradycję

Dzień Trzech Króli nazywano szczodrym, stąd też pewnie nazwa placków - „szczodraki” bądź „szczodroki”. Szczodroki były wypiekane w całej Polsce, miały one różne kształty, smak i nadzienie. Zazwyczaj robiono je z ciasta drożdżowego lub chlebowego, mąki białej lub mieszanej. Podawane były z nadzieniem lub bez.

To, co znalazło się w środku szczodraka zależało od tego jaki był rok. Gdy urodzajny pieczono duże placki i nadziewano je serem, mięsem, kapustą, grzybami lub powidłami oraz makiem. Jeśli był rok biedny przygotowywano małe często bez żadnego nadzienia bułeczki.

Szczodraki przybierały różne kształty: rogala, plecionego warkocza, gwiazdy, a nawet korony - ich smak i wygląd zależał od pomysłu i kunsztu kulinarnego każdej gospodyni.

Placki zgodnie z tradycją przygotowywano w przeddzień Święta Trzech Króli. Rozdawano je dzieciom, gościom i kolędnikom - wszystkim, którzy tego wesołego i radosnego dnia odwiedzili domostwo.

Z reguły osoby, które obdarowywały innych, ale też ci, którzy otrzymywali szczodraki „błogosławiły na Nowy Rok”, czyli składały życzenia.

Życzono sobie zdrowia, szczęścia pomyślności, urodzaju, dostatku i oczywiście błogosławieństwa Bożego. Życzenia te często zabawne i wesołe układano w zgrabne rymowanki.