Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupić, czy nie?

Krzysztof Urbański
Mielecki PKS jest firmą dużą i dobrze rozwijającą się. Ten argument przekonał radnych z Radomyśla Wielkiego.
Mielecki PKS jest firmą dużą i dobrze rozwijającą się. Ten argument przekonał radnych z Radomyśla Wielkiego. Krzysztof Urbański
MIELEC. Do końca listopada rady gmin powiatu mieleckiego zdecydują czy wykupią udziały w powstającej spółce pracowniczej PKS Mielec. Jedną z tych, które wyraziły poważne zainteresowanie tym pomysłem jest gmina Radomyśl Wielki. Radni wypowiedzieli się na ten temat podczas sesji. Odmienne stanowisko wyrazili rajcy z Borowej.

W mieleckim PKSie od lutego br. funkcjonuje zarząd komisaryczny. Jego zadaniem jest przygotowanie i wprowadzenie planu restrukturyzacji przedsiębiorstwa. PKS ma także zostać przygotowany do prywatyzacji. Według wstępnych założeń, 80% udziałów mają wykupić pracownicy, pozostałą część zaoferowano już mieleckim gminom. - Samorządy są najbardziej wiarygodnym inwestorem, dlatego przekazaliśmy propozycję wykupu udziałów. Czekamy na ich odpowiedzi - mówi Władysław Świetlicki, zarządca komisaryczny PKS.
Radnych z Radomyśla przekonał m.in. fakt, że transport publiczny jest zadaniem samorządu. Ponadto wielu mieszkańców gminy korzysta na co dzień z autobusów PKS podczas dojazdów do pracy i szkół.
- Dlatego zależy nam, żeby transport ten był zapewniony. Będąc udziałowcem w przedsiębiorstwie taką pewność możemy mieć - powiedział Stanisław Lonczak, zastępca burmistrza Radomyśla. Radni rozważali czy nie bardziej opłacałoby się nawiązać kontakty z innym, być może prywatnym przewoźnikiem. Przewagą PKS-u jest jednak nie tylko liczba posiadanych autobusów, lecz także doświadczenie i zaplecze techniczne. Uczestniczący w sesji Rady Miasta przedstawiciele przedsiębiorstwa opowiedzieli o planach jego rozwoju. Te argumenty przekonały radnych, którzy upoważnili burmistrza Józefa Rybińskiego do dalszych rozmów z PKSem na temat szczegółów wykupu udziałów. Ostateczna decyzja będzie podjęta w formie uchwały do końca listopada.
Inaczej sprawę widzieli radni Borowej, którzy niemal jednogłośnie odrzucili propozycję mieleckiego przedsiębiorstwa. Ich zdaniem, szczupły budżet gminy nie jest w stanie pokryć kosztów tej inwestycji. - Jesteśmy gminą typowo rolniczą. Pieniądze, które trzeba byłoby wydać, a szacujemy, że mogłoby to być około 20 tys. złotych, to kwota dla nas zbyt duża - mówi Czesław Rogusz, sekretarz gminy Borowa. Dodał, że w gminie jest wiele ważniejszych rzeczy do zrobienia, np. remont szkoły. Zdaniem Rogusza, przeciwko wykupowi udziałów PKS przemawia także zwiększenie obowiązków nakładanych na samorządy gminne i wciąż niepewny sposób ich finansowania. Nie wiadomo, czy za kilka miesięcy gminy będą w stanie utrzymać szkoły, ośrodek zdrowia. Rajcy nie chcą kolejnego wydatku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24