Kupujesz mieszkanie? Nie daj się nabrać na tanie obrzeża

Wybierając mieszkanie oddalone od centrum miasta o 5 km, codziennie do pracy i z powrotem do domu przejeżdżasz samochodem dodatkowe 10 km. Miesięcznie daje to 200 km, czyli przy średnim zużyciu paliwa 18 litrów benzyny. W skali 30 lat, na które często bierze się kredyt mieszkaniowy, kierowca traci na takie dojazdy 6500 litrów paliwa.

Niezależnie od tego, czy pomnożymy to przez cenę diesla, benzyny, czy nawet znacznie tańszego gazu LPG, różnica w kosztach mieszkania wynikająca z dalekiej lokalizacji jest ogromna. Przy dzisiejszej cenie benzyny 95 i oleju napędowego na poziomie ok. 4,4-4,5 zł to ok. 29 tys. zł. Nie bez znaczenia są także inne koszty związane z dojazdami. Jeżeli roboczogodzina właściciela mieszkania kosztuje 10 zł, to spędzając codziennie na dojazdach godzinę w samochodzie, miesięcznie straci 200 zł.

To dlatego w krajach Europy zachodniej cena metra kwadratowego mieszkania jest tylko jednym z czynników warunkujących decyzje o zakupie mieszkania. Tam klient niemal zawsze zaczyna rozmowę ze sprzedawcą od ustalenia wskaźnika TCO (z ang. Total Cost of Ownership, czyli całkowity koszt posiadania lokalu). Poza ceną samego lokalu składa się na niego także lokalizacja i wynikające z niej koszty codziennego życia.

Specjaliści obliczyli, że osiedla położone bliżej centrum miasta taki wskaźnik mają bardzo przyjazny. Np. Nasz Gaj w Rzeszowie, chociaż od tanich mieszkań na obrzeżach kosztuje o ok. 200-400 zł za metr więcej, finalnie wypada bardziej korzystnie. Dopłata do ceny zakupu mieszkania w rozbiciu na 30-letni kredyt daje koszt raty wyższy o zaledwie złotówkę z niewielkim haczykiem za każdy metr mieszkania.

Fachowcy zwracają uwagę, że oszczędności są tym większe, im częściej właściciel mieszkania podróżuje między nim a centrum. A takich wyjazdów codziennie jest wiele, od dojazdów do pracy, przez odwożenie dzieci do szkoły, przedszkola i na dodatkowe zajęcia, po zakupy. Wystarczy, że do centrum i z powrotem pojedzie trzy razy, a cena paliwa wzrośnie już z ok. 29 nawet do 90 tys. zł.