Rodzice, którzy o sprawie powiadomili redakcję, są oburzeni. - To skandal, a kontrola z kuratorium to farsa. Na spotkaniu, oprócz wizytatorów, byli tylko poplecznicy dyrektorki, którzy potwierdzili jej wersję zdarzeń. Nie zaproszono dwóch pozostałych wychowawców, nie spytano rodziców, co sądzą o sprawie - mówi matka jednego z uczniów.
Skontaktowaliśmy się z wychowawcami. Potwierdzili, że nie poinformowano ich o spotkaniu z wizytatorami. - Nie zostałam zaproszona do rozmów. Znam moich uczniów i wiem, że nie wszyscy pili alkohol. Konsekwencje ponieśli jednak zbiorowo. Po pierwszej publikacji zostałam pomówiona o rozpętanie afery - mówi Danuta Malska, wychowawczyni klasy III b.
Dowodem, jakim posługuje się Maria Wielgus, dyrektor gimnazjum, mającym świadczyć o winie dzieci, jest list z przeprosinami jeden z klas. - Dzieci przepraszają w nim za swoje zachowanie. Nie piszą jednak nic o alkoholu. Uczniowie napisali go, bo obiecano im, że dzięki takim przeprosinom nie zostaną ukarani - mówi ojciec trzecioklasisty.
Z notatki służbowej podpisanej przez wizytatorów wynika, że "zachowanie uczniów zostało ocenione indywidualnie, zgodnie z ustaleniami wewnątrzszkolnego systemu oceniania (...) i nikt z uczniów ani rodziców nie odwołał się od wystawionych ocen". Wizytatorzy stwierdzili, że obniżenie wszystkim uczniom zachowania nie było zastosowaniem odpowiedzialności zbiorowej, a jedyne uchybieniem dyrektorki to brak dostatecznej opieki nad uczniami podczas komersu.
Kurator zapoznał się wynikami kontroli. Decyzję o ewentualnych konsekwencjach wobec dyrektora szkoły podejmie dzisiaj. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?