Kurek: Dbam o to, aby nasza gra była lepsza, a wyniki - coraz bardziej zadowalające

Gratuluję, drugie miejsce w plebiscycie po kilku miesiącach gry w Resovii to dowód, że kibice, środowisko doceniają klasę Kurka, polubili go na dobre i na złe...Nie spodziewałem się takiego wyróżnienia po tak krótkim czasie. Cieszę się, fajnie, mam nadzieję, że to naprawdę taki autentyczny dowód sympatii od kibiców. Jeżeli rzeczywiście tak mnie lubią, to powiem im, że z wzajemnością, bo z przyjemnością rozgrywa się mecze w hali na Podpromiu, z przyjemnością spędza się czas wolny w Rzeszowie. Polecam naprawdę każdemu.

Czy wszystkie plany, oczekiwania, marzenia wręcz, związane z przenosinami do Rzeszowa, do rzeszowskiego klubu spełniają się, czy jeszcze nie...?Jeszcze nie. Powoli, powoli dążymy do tych założonych celów. Przynajmniej tych, które ja postawiłem przed sobą i tą drużyną. Myślę, że są one realne i stać tę drużynę na jeszcze więcej. Cały czas dbam o to, aby nasza gra była lepsza, żeby wyniki też były coraz bardziej zadowalające dla nas. Mam nadzieję, że tę drugą rundę - i Ligi Mistrzów, i PlusLigi - zagramy dużo lepiej.

Tak naprawdę dopiero teraz wszystko się zaczyna. Wszystko jest do wygrania. I w lidze, Pucharze Polski, i Lidze Mistrzów...Dokładnie. Fajnie, że mimo tego powolnego startu nie straciliśmy szans na sukces na tych wszystkich polach, na których startujemy. Cieszymy się z tego, ale także wiemy, jak dużo pracy i poświęcenia będzie wymagała ta droga, którą chcemy przebyć do tych upragnionych sukcesów.

Resovia od dawna ostrzy sobie apetyt na Puchar Polski. Losowanie było całkiem dobre... Powoli, powoli, zacznijmy od pierwszego meczu. Traktujmy ten następny, jakby był tym ostatnim, bo może być, jeżeli zagramy słabo. Myślę, że z takim podejściem mamy szansę daleko zajść w tym pucharze.

Z Częstochową zagraliście fajny mecz, choć rywal był słaby...No nie, nie nazwałbym tego zespołu słabym. Ma on swoje atuty. Jeżeli się ich odpowiednio nie wyeliminuje, to mogą sprawić problemy. Myślę, że paru przeciwnikom sprawią te problemy. AZS to fajny i poukładany zespół, może brakuje mu jeszcze trochę doświadczenia, szczególnie na pozycji przyjmującego, ale już widać, że dużo poprawili od meczu otwierającego sezon. Cieszę się, że wygraliśmy za 3 punkty, w miarę kontrolując przebieg spotkania. Widać, że my także gramy już lepiej.

Gonicie Skrę, krok po kroku. Dzielą was do niej już tylko 2 punkty...Powoli, spokojnie, nie nastawiajmy się na pogoń za Skrą, nastawiajmy się na coraz lepsze mecze, na poprawę naszej gry. Za tym przyjdą dobre rezultaty.

Ze zdrowiem wszystko już w porządku? Przeziębienie ustąpiło?To była infekcja, która nie była łatwa do wyleczenia. Wciąż odczuwam jej skutki, dlatego forma i ta moc nie są jeszcze na odpowiednim poziomie, ale będziemy nad nimi pracować.