Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalony złodziej uciekł policji

/pok/

Złodziej uciekając ukradzionym polonezem staranował barierkę na przejeździe kolejowym w Garbatce, uszkodził dwa policyjne samochody, omal nie rozjechał policjanta i nie spowodował kilku wypadków drogowych. Porzucił auto w lesie i na razie nie został zatrzymany.

Sceny niczym z amerykańskiego filmu kryminalnego rozegrały się w niedzielę po godzinie 5. Zwoleńscy policjanci zwrócili uwagę na poloneza, który migał kierunkowskazem w jedną stronę, a skręcał w drugą. Kierowca nie zareagował na sygnał do zatrzymania się, a potem - widząc w lusterku jadący za nim radiowóz, dodał gazu. Pierwszą poważną przeszkodą na drodze jego ucieczki był przejazd kolejowy w Garbatce. Desperat nie zważając, że szlabany są opuszczone i zaraz może nadjechać pociąg, staranował przeszkodę. Elementy szlabanu uszkodziły policyjnego renaulta, który jednak kontynuował pościg.

- Polonez jechał z maksymalną prędkością, a kiedy radiowóz starał się go wyprzedzić zajeżdżał mu drogę. Kierowca auta wyłączał też światła, omal nie powodując wypadków i zmuszając inne pojazdy do zjeżdżania na pobocze - powiedział nam Sławomir Dziewit, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zwoleniu.

W Kozienicach na rondzie polonez skierował się w stronę Radomia. Po drodze do akcji włączył się kolejny policyjny samochód, tym razem nieoznaczony.

- Autem próbowano zatarasować drogę uciekinierowi, ale udało mu się ominąć nasz samochód, lekko go rysując - usłyszeliśmy od Magdy Siczek-Zalewskiej z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

Desperat, ryzykując życiem swoim i innych, ominął również kolejną blokadę, tym razem na rondzie kozienickim w Radomiu. Tam omal nie zabił funkcjonariusza. Potem podążał w kierunku Zwolenia, mając na "ogonie" cztery samochody policyjne. W Goździe zjechał na polne i leśne drogi i pokonał nimi kolejnych kilkanaście kilometrów. Samochód porzucił w Janowie, niedaleko trasy numer 12. Policjantom nie udało się go zatrzymać. W bagażniku poloneza policjanci znaleźli łamaki i inne urządzenia używane przez złodziei. Jak się okazało, pojazd został ukradziony w Zwoleniu.

I tak go złapiemy

- Oczywiście, można było zdecydować się na bardziej radykalne działania, ale nie podjęto ich mając na uwadze bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Było nawet zezwolenie na użycie broni, konsekwencje tego mogłyby być jednak tragiczne. Złodziej, co prawda, uciekł, ale mamy jego rysopis i inne ślady. Zatrzymanie tego mężczyzny będzie tylko kwestią czasu - usłyszeliśmy od Magdy Siczek-Zalewskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie