Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczenie jaskry wyłącznie kroplami to niewybaczalny błąd

Rozmawiał Andrzej Piątek
Krystyna Baranowska
Rozmowa z okulistą, prof. Zbigniewem Zagórskim z Akademii Medycznej w Lublinie, członkiem Światowej Rady Okulistyki w San Francisco, która określa standardy leczenia na całym świecie.

- Na czym polega jaskra?

- Na stopniowym uszkadzaniu nerwu wzrokowego. Ale jaskra ma wiele postaci. Najczęstszą jest pierwotna otwartego kąta. To choroba podstępna, ponieważ przebiega bezobjawowo. Często bywa rozpoznawana przypadkiem i w późnych stadiach. Profilaktyka ogranicza się do wczesnego jej rozpoznania, ale tutaj często popełniane są błędy. Jakieś 30, 20 lat temu takim kryterium rozpoznania jaskry był poziom ciśnienia w oku. Jeśli przekraczało przyjętą normę, stwierdzano jaskrę, którą intensywnie leczono. Często operowano chorych, u których w świetle obecnych poglądów jaskry nie było, co najwyżej nadciśnienie oczne. Z kolei zdarzali się pacjenci, którzy mieli ciśnienie oczne w normie, ale występowały u nich rzeczywiste zmiany jaskrowe. Obecnie sam poziom ciśnienia ocznego nie może jednoznacznie zdecydować ani o rozpoznaniu jaskry, ani tym bardziej o rozpoczęciu jej leczenia.

- A zatem, co decyduje? Jak nowocześnie można jaskrę leczyć i z jakim skutkiem?

- Jaskrę rozpoznajemy badając nerw wzrokowy, wizualnie oraz z pomocą nowych technik, które pozwalają nawet na jego komputerową ocenę. Druga metoda to precyzyjne zbadanie pola widzenia. Wybitny specjalista amerykański, prof. George Spaeth zrobił ciekawy wykres - w pionie są zestawione kolejne stadia jaskry, w poziomie wiek chorych. Ten wykres jest w kolorach zielonym, żółtym i czerwonym. Zielony oznacza jaskrę bezobjawową, która w zasadzie nie wymaga leczenia - nawet jeśli towarzyszy jej stosunkowo wysokie ciśnienie oczne - ale niemniej wymaga ścisłej obserwacji. Kolor żółty to stan, w którym są objawy jaskry, ale nie upośledzają one jakości życia chorego. Do upośledzenia dochodzi w okresie oznaczonym kolorem czerwonym i wtedy celem leczenia jest niedopuszczenie do poważnych zaburzeń widzenia. Już po paroletniej obserwacji można się zorientować, korzystając z wykresu, czy i w jakim czasie jaskra u danego chorego może doprowadzić do utraty widzenia. I postępowanie dostosować do stopnia zagrożenia.

- Jest trochę tak jak przy światłach podczas przechodzenia na druga stronę ulicy: nic nam nie grozi, trzeba być ostrożnym, lub zagrożenie jest duże?

- Tak. Są jaskry, które postępują wolno. Jeśli przykładowo mamy chorego 80-latka, u którego jaskra wolno postępuje, to prawdopodobnie ten pacjent nigdy nie odczuje jej ujemnych skutków i taki chory nie wymaga leczenia! Natomiast jeśli mamy chorego młodszego u którego jaskra rozwija się szybko, możemy się na podstawie tego wykresu przekonać, że bez leczenia za jakiś czas będzie miał upośledzone widzenie. I w tym przypadku jaskrę trzeba leczyć szybko i intensywnie.
- Czy to prawda, że jest dużo nowych leków przeciw jaskrowych i ogromny postęp w jej leczeniu?

- Tak, to prawda. Przy czym postęp ten dotyczy nie tylko leczenia farmakologicznego, ale również chirurgicznego. Na razie jedynym skutecznym działaniem jest obniżenie ciśnienia. Trzeba ustalić ciśnienie docelowe, indywidualnie dla każdego chorego, które będzie zapobiegało postępowi zmian jaskrowych. Trzeba pamiętać też, że leki mają działanie toksyczne, zwłaszcza przy długotrwałym stosowaniu. Należy używać tych preparatów, które mają jak najdłuższe działanie, co pozwala stosować je, przykładowo - raz na dobę. Już po dwóch tygodniach można zauważyć, czy lek jest skuteczny. Jeśli nie jest, trzeba spróbować innego leku. Jeżeli dwa leki nie pomagają warto pomyśleć o zabiegu laserowym lub operacji, a nie dodawać trzeciego, lub czwartego leku. Jest niewybaczalnym błędem leczenie jaskry przez kilka, a bywa, i kilkanaście lat jedynie kroplami i przez ten czas przyglądanie się, jak chory stopniowo traci widzenie.

- Czy takie przypadki zdarzają się często?

- Bardzo często docierają do nas niewidomi chorzy leczeni na jaskrę w gabinetach prywatnych lub przychodniach, gdzie mówiono im, że dostali już wszystkie rodzaje kropli i dalej nic nie można zrobić. Jest to prawda, ale należało takiego chorego wcześniej skierować na operację, żeby zapobiec całkowitej utracie widzenia. Trzeba też pamiętać, że kilkuletnie stosowanie kropli znacznie zwiększa ryzyko niepowodzenia późniejszej operacji. Są też takie postaci jaskry, w których leczenie laserowe, lub operacyjne musi być stosowane zaraz po ich rozpoznaniu

- Z jakiego powodu okuliści nie kierują chorych w porę na takie zabiegi?

- Mnie ta sytuacja dziwi. Chorzy nie powinni ślepnąć w gabinetach i w poradniach rejonowych. Leczenie jaskry należy do najtrudniejszych wyzwań dla okulisty. Schematy lecznicze sprzed kilkunastu, a często nawet kilku lat, są nieaktualne i kierowanie chorych na konsultację do wyspecjalizowanych klinik i ośrodków jest jak najbardziej logiczne. Oceniam, że wśród trafiających do mnie chorych z jaskrę 40 proc. leczonych jest nadmiernie lub niepotrzebnie, a 40 proc. niedostatecznie i ci pacjenci tracą wzrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24