- Szczepienie to profilaktyka, czyli zapobieganie, a profilaktyka jest niezależna od leczenia. Nie można się skupiać tylko na profilaktyce, pomijając całkowicie leczenie pacjentów. Powiedziałbym z medycznego punktu widzenia, że jeśli są jakiekolwiek przesłanki do leczenia i ich się nie wykorzystuje, to już więcej, jak zaniechanie.
I dodaje: Mamy profilaktykę, która kuleje, bo brak jest jakiegokolwiek skutecznego leczenia. To ono jest zawsze uzupełnieniem całokształtu postępowania. W całokształcie dopiero możemy odnieść sukces, czyli leczenie i szczepienie.
- Równocześnie pacjent powinien mieć prawo wyboru do leczenia poza wskazaniami jeśli istnieją przesłanki o skutecznej terapii i taką terapię powinien mu zagwarantować lekarz. Może też zachęcać do szczepień, lecz nie można stosować w tym kierunku przymusu czy presji - zaznacza Włodzimierz Bodnar.
Włodzimierz Bodnar z Przemyśla leczył amantadyną. Co mówi o obecnej sytuacji?
Dla wielu osób ten pulmonolog z Przemyśla jest niekwestionowanym autorytetem w walce z koronawirusem powodującym Covid-19. Od półtora roku stosuje amantadynę. Absolwent Akademii Medycznej w Lublinie. Pediatra oraz specjalista chorób płuc (pulmonolog). Praktyk z 30-letnim doświadczeniem.
Jako pierwszy w Polsce, zaczął leczyć amantadyną pacjentów chorych na Covid-19. Stosował ten preparat jeszcze w marcu zeszłego roku, gdy o koronawirusie i Covid-19 dopiero zaczynało się rozmawiać w Polsce. Lek wypróbował najpierw na sobie. Już wtedy starał się zainteresować decydentów medycznych swoją metodą. Bezskutecznie, kilkumiesięczne starania nie przyniosły rezultatów.