Nieprawidłowości wyszły na jaw dzięki elektronicznemu systemowi ZIP. Pozwala użytkownikom prześledzić, jak wyglądały ich kontakty z publicznymi lecznicami od 2008 roku do dziś. Po zarejestrowaniu się możemy szybko przejrzeć m.in. wykaz porad, jakich nam udzielono. Dowiadujemy się też, ile NFZ za nie zapłacił.
Nie tylko pomyłki
Taka weryfikacja danych przynosi niekiedy zaskakujące efekty. Do oddziału NFZ w Rzeszowie trafiło już ponad 80 zgłoszeń od pacjentów, którzy przeglądając swoje konta dopatrzyli się nieprawidłowości.
- W większości przypadków były to pomyłki. W kilku sprawach świadczeniodawca nie potrafił w sposób wiarygodny i zadowalający wyjaśnić, dlaczego wykazał do NFZ świadczenia, które jak twierdzą pacjenci, nie miały miejsca. Wówczas zostały zlecone kontrole, dotychczas pięć. Złożyliśmy też trzy zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - wylicza Renata Kania z Podkarpackiego oddziału NFZ w Rzeszowie.
Szczegółów wykrytych nieprawidłowości NFZ nie zdradza. Udało nam się jednak ustalić, że jedna ze spraw dotyczy lekarza rodzinnego, praktykującego na terenie dawnego województwa tarnobrzeskiego. Pacjenci, osoby spoza naszego regionu, znaleźli w ZIP informacje o wizytach w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej, które, jak twierdzą, nie miały miejsca.
Inny niepokojący sygnał dotyczył zrealizowanej recepty, której pacjent nigdy nie otrzymał.
Pieniądze prawdziwe, leczenie nie
Dotychczas najgłośniej było jednak o przypadku dentystki z Rzeszowa. Grupa rodziców dowiedziała się z ZIP-a, że choć ich pociechy nie leczyły zębów w szkolnym gabinecie, to w sprawozdaniach do NFZ kobieta twierdziła inaczej. I brała z funduszu pieniądze. W zależności od przypadku od 40 do nawet 900 zł!
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa. To zresztą nie jedyna tego typu sprawa, jaką wyjaśniają śledczy z Rzeszowa. Obecnie toczy się także postępowanie przeciwko lekarzowi podejrzanemu o wyłudzenie z NFZ ok. 40 tys. zł. Schemat działania był podobny: lekarz przedstawiał w funduszu nierzetelne dokumenty i na ich podstawie otrzymywał pieniądze. W tym przypadku jednak to nie użytkownicy ZIP-a wpadli na trop nieprawidłowości.
- Zawiadomienie z NFZ otrzymaliśmy na skutek kontroli własnej urzędników funduszu. Do przesłuchania mamy jeszcze ok. 150 osób - przyznaje prok. Łukasz Harpula z prokuratury rejonowej dla miasta Rzeszów.
ZIP coraz popularniejszy
W funduszu przyznają, że w ostatnich dniach wzrosła liczba chętnych, którzy chcą korzystać z ZIP-a. Boom zaczął się po publikacjach o nieprawidłowościach, jakich z pomocą systemu doszukali się mieszkańcy regionu.
- W samym tylko Rzeszowie każdego dnia rejestruje się 100-120 nowych osób. Sporo zainteresowanych zgłasza się również do punktów informacyjnych w regionie - przyznaje Renata Kania.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!