Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze niesłusznie żądają skierowań?

Ewa Kurzyńska
Jeżeli pacjent leczył się u okulisty przed 1 stycznia i lekarz wpisał w karcie, że konieczna jest wizyta kontrolna, np. za pół roku, to skierowanie - mimo zmiany przepisów - nie jest wymagane.
Jeżeli pacjent leczył się u okulisty przed 1 stycznia i lekarz wpisał w karcie, że konieczna jest wizyta kontrolna, np. za pół roku, to skierowanie - mimo zmiany przepisów - nie jest wymagane. Krzysztof Kapica
Od stycznia, aby skorzystać z porady okulisty, trzeba mieć skierowanie; ale ta zmiana przepisów miała nie dotyczyć osób, które już były w trakcie leczenia. Pacjenci skarżą się jednak, że jest inaczej.

- Pamiętam, że kiedy wprowadzano zmiany, urzędnicy uspokajali: kto już trafił do okulisty i kontynuuje leczenie, nie będzie musiał biegać po skierowanie. Teraz okazuje się, że to nieprawda - denerwuje się pani Ewa z Rzeszowa.

Trzeba skierowanie czy nie?

6-letnia córka pani Ewy ma wadę wzroku i od czterech lat jest pod opieką tego samego lekarza.

- Ponieważ wada jest duża i dziecku grozi niedowidzenie, to na wizyty kontrolne chodzimy raz, czasem dwa razy w roku. W najbliższych dniach mamy tegoroczną wizytę u okulisty. Jakież było moje zdziwienie, gdy zadzwoniono do mnie z poradni i zażądano, bym przynosiła skierowanie! Moje argumenty, że córka jest pod opieką okulisty od dawna i w takiej sytuacji ponoć skierowanie nie jest potrzebne, nie trafiły do rejestratorki. Usłyszałam, że jak nie dostarczę skierowania, to dziecko nie zostanie przyjęte. I nie ma nic do rzeczy, że na kontrolę czekamy już od kilku miesięcy, bo tak długa jest kolejka. Mam wrażenie, że przychodnia bezzasadnie żąda ode mnie skierowania - denerwuje się pani Ewa z Rzeszowa.

Co na to NFZ?

Okazuje się, że sprawa nie jest oczywista, bo wiele zależy od tego, jak lekarz... prowadził dokumentację medyczną!

- Jeżeli pacjent leczył się u okulisty przed 1 stycznia i lekarz wpisał w karcie, że konieczna jest wizyta kontrolna, np. za sześć miesięcy, to w takiej sytuacji skierowanie - mimo zmiany przepisów - nie jest wymagane - wyjaśnia Marek Jakubowicz z podkarpackiego oddziału NFZ w Rzeszowie.

Co innego jednak, gdy specjalista postawił diagnozę i zlecił okulary, ale nie odnotował w dokumentacji medycznej chorego, że wizyta kontrolna jest potrzebna. I gdy taki pacjent za jakiś czas uzna, że okulary są za słabe, będzie potrzebował skierowania.

- Sytuacja jest absurdalna. Zmiany - zamiast ułatwiać życie pacjentom - utrudniają je. Wychodzi na to, że czeka mnie jeszcze sprawdzanie, co lekarka wpisała w karcie - nie kryje oburzenia Czytelniczka Nowin.

Lekarze rodzinni przyznają, że nie ma dnia, by do ich gabinetów nie zgłosił się choć jeden pacjent z prośbą o skierowanie do okulisty lub dermatologa.

- Dziennie zgłasza się do mnie 4-5 takich osób. Latem to nie problem, ale jesienią i zimą, gdy liczba infekcji znacząco rośnie, będzie się to wiązało z dłuższym oczekiwaniem na wizytę - mówi Marek Krupowczyk, specjalista medycyny rodzinnej.

Konieczność wprowadzenia skierowań uzasadniano tym, że część pacjentów chodzi do okulisty czy dermatologa "na wyrost" i tym samym zajmuje miejsca osobom, które faktycznie potrzebują pomocy specjalisty.
Czy kolejki po zmianach faktycznie się skróciły?

- Do nas pacjentów zgłasza się równie wielu, co wcześniej. Obecnie terminy pierwszych wizyt wyznaczamy na październik - mówi dr n. med. Ewa Jakubiec-Blajer, specjalista chorób oczu.

Podobnie oceniają inni okuliści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24