Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekką ręką rozdają nasze pieniądze

mmazur
Niezależnie od dodatkowych zleceń, Urząd Marszałkowski jako członek PROT, co roku płaci na tę organizacje składkę członkowską w wysokości 50 tys. zł.
Niezależnie od dodatkowych zleceń, Urząd Marszałkowski jako członek PROT, co roku płaci na tę organizacje składkę członkowską w wysokości 50 tys. zł. Tomasz Wilczkiewicz
Były wicemarszałek, który szefuje PROT, nie ma powodów do narzekań. Zarząd województwa dba, aby miał zleceń pod dostatkiem.

Dokładnie tydzień temu pisaliśmy o tym, że PROT ma opracować program wdrażania strategii rozwoju turystyki. Ów program, którego zdaniem fachowców z innych województw, wcale niezbędny nie jest, kosztował nas będzie 65 tys. zł.
Teraz PROT dostał kolejne zadanie.

Ma opracować folder pod hasłem "Województwo Podkarpackie - turystyka aktywna". Zapłacimy za to 28 tys. zł.

Prosili, to dostali

W Urzędzie Marszałkowskim jest oddział turystyki, w którym pracuje 4 osoby. Dlaczego pracownicy tego oddziału nie robią folderu?

- PROT zwrócił się w tej sprawie do nas i otrzymał zlecenie na wykonanie folderu o turystyce aktywnej - mówi Agata Sarna, kierownik oddziału promocji w UM. - My ten folder współfinansujemy, razem z Polską Organizacją Turystyczną. Ma być gotowy w listopadzie.

Kolega daje koledze

Jan Sołek, szef PROT, był członkiem zarządu województwa za czasów Bogdana Rzońcy, obecnego wicemarszałka.

- Stosowane przez obecny zarząd praktyki są niedopuszczalne. Wygląda na to, że kolega daje pieniądze koledze, i to wszystko w majestacie prawa. Nie przypominam sobie, żeby poprzedni marszałek Leszek Deptuła, finansował w ten sposób PROT. Materiały reklamowe, foldery rozbili pracownicy promocji w Urzędzie Marszałkowskim - podkreśla Jan Bury, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Nie za bardzo układała nam się współpraca z prezesem Sołkiem. Uważaliśmy, że organizacja źle wywiązuje ze swoich zadań - mówi Jarosław Gawlik, były dyr. departamentu promocji, turystyki i sportu w UM. - My materiały reklamowe robiliśmy sami, nie dawaliśmy tego typu zleceń PROT-owi.

Nikogo nie ma

Próbowaliśmy, przez dwa dni, skontaktować się z szefami PROT-uem. Telefon w ich rzeszowskiej siedzibie odebrała pani, która stwierdziła, że nikogo nie ma, a ona jest na zastępstwie. Prezes Jan Sołek jest na urlopie, wiceprezes Łukasz Andres (były rzecznik obecnego marszałka) nie odbierał komórki.

W samym środku sezonu w organizacji turystycznej, która powinna m.in. prowadzić punkt informacji turystycznej, nikt informacji nie udziela.

Być może wszyscy są zajęci robieniem folderu o aktywnej turystyce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24