- Start wyszedł kiepsko, ale nie wyciągałbym daleko idących wniosków - wyjaśnia Szymon Ziółkowski, który wygrywał te zawody w 2006 roku, a na co dzień pracuje z Pawłem Fajdkiem. - To był bardzo dziwny konkurs…
Warto przypomnieć, że aktualny mistrz świata w rzucie młotem był najlepszy w imprezie „European Throwing Cup” (do 2016 roku bardziej znana jako Zimowy Puchar Europy w Rzutach) w latach 2014 i 2018 (w sumie cztery występy, każdy powyżej 75 metrów…).
Paweł Fajdek od 26:20
W ostatnich latach, Paweł Fajdek raczej nie decydował się na starty o tak wczesnej porze roku. Dla młociarzy to niemal środek przygotowań do sezonu letniego… Po raz ostatni wystąpił w Pucharze Europy w rzutach pięć lat temu, również w Leiria i… wygrał (77.30 m).
W tym roku, na piłkarskim obiekcie „Estadio Dr. Magalhaes Pessoa”, który jest jednocześnie portugalskim Narodowym Centrum Rzutów, Fajdek oddał sześć rzutów: 70.53 m - x - 72.09 m - 70.05 m - 72.57 m - x. Wygrał wicemistrz Europy, Węgier Bence Halasz - 74.65 m.
Przeziębienie wciąż trzyma
- Byliśmy w Portugalii na zgrupowaniu i stwierdziliśmy, że zakończymy ten okres właśnie występem w Leirii – tłumaczy mistrz olimpijski i świata w rzucie młotem, Szymon Ziółkowski. - Może to rzeczywiście nie była najlepsza decyzja. W trakcie konkursu, pogoda nas nie rozpieszczała. W naszej grupie było 18 zawodników, wszystko ciągnęło się ponad dwie godziny. - W ogóle w tych zawodach nie było żadnego szaleństwa i dalekich rzutów. Całość rywalizacji wyglądała dość dziwnie. Pawła i mnie jakiś czas temu chwyciło przeziębienie i do dziś trzyma. Efekty było widać w zawodach. Mamy marzec, przygotowanie fizyczne pozostawia na tym etapie wiele do życzenia...
Teraz Paweł Fajdek wraca do kraju.
- W najbliższym czasie na pewno nigdzie nie będziemy startować. Mamy tydzień przerwy i później kolejne zgrupowanie. Do zawodów wrócimy pewnie dopiero w połowie maja w Nairobi - przyznaje Szymon Ziółkowski.
Na tegorocznych mistrzostwach świata, które odbędą się w Budapeszcie, Polska ma aż cztery miejsca w męskim konkursie rzutu młotem (Fajdek broni tytułu). W Leirii nie startował mistrz olimpijski, Wojciech Nowicki.
Piąty wynik w karierze uzyskała niespodziewana ubiegłoroczna wicemistrzyni Europy - Ewa Różańska - 69.18 m (w 1. kolejce) uplasował Polkę na szóstym miejscu. Wygrała - z najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie - Włoszka Sara Fantini - 73.26 m.
Całkiem nieźle spisali się w Portugalii nasi dyskobole. Zarówno Robert Urbanek, jak i Oskar Stachnik walczą o punkty rankingowe, które mogą dać kwalifikację na mistrzostwa świata w Budapeszcie. Na Pucharze Europy nieco lepszy był Stachnik, który wynikiem 61.94 m zajął czwarte miejsce, a tuż za nim uplasował się Urbanek - 61.77 m. Zdecydowanie najlepszy był Słoweniec Kristjan Čeh, a 68.30 m to najlepszy tegoroczny wynik na świecie w rzucie dyskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Syn Steczkowskiej poszedł na szkolenie wojskowe. Ciągnął walizkę po piachu
- 78. rocznica urodzin Krawczyka. Przyjaciel zdradza, czego ŻAŁOWAŁ najbardziej
- Co się dzieje z Kayah?! Artystka bardzo podupadła na zdrowiu. Porusza się o kulach
- Tak żyje Angelika Jarosławska-Sapieha. Nazywa się księżną, baluje jak królowa. FOTO