Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy policzyli zwierzęta w podkarpackich nadleśnictwach. Liczba drapieżników rośnie. Jest ponad 600 wilków i ponad 230 niedźwiedzi

Ewa Gorczyca
Tegoroczna inwentaryzacja zwierzyny wykazała, że w południowo-wschodniej Polsce bytuje ponad 230 niedźwiedzi, przeszło 600 wilków, 200 rysi, 230 żbików oraz prawie 11 tys. bobrów, 14 tys. jeleni, 40,5 tys. saren oraz ponad 500 łosi. Tych ostatnich jest ponad dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu. Co do sztuki policzono żubry. Jest ich 551.

W podkarpackich lasach bytuje m.in. blisko 14 tys. jeleni, 40,5 tys. saren oraz ponad 500 łosi. Tych ostatnich jest ponad dwa razy więcej niż jeszcze pięć lat temu. Żyje tu również ponad 230 niedźwiedzi, przeszło 600 wilków, 200 rysi, 230 żbików oraz prawie 11 tys. bobrów. Żubrów doliczono się 551.

Tegoroczną inwentaryzację przeprowadzono używając różnych metod dla sprawdzenia wyników.

- Oprócz wyników całorocznej obserwacji dokumentowanej przez nadleśnictwa i koła łowieckie, używano też teledetekcji z użyciem samolotów oraz zdjęć z kamer termowizyjnych i fotopułapek

- wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

- W efekcie np. żubry można było policzyć z dokładnością do sztuki. W sierpniu ubiegłego roku odbyła się też akcja „letnie obserwacje zwierzyny”, prowadzona przez myśliwych i leśników - dodaje.

Na poziomie ok. 9 tysięcy ustabilizowała się na Podkarpaciu liczebność lisów (sześć lat temu było ich 10,3 tys.). Dzików jest 1,8 tysięcy. Dużo mniej niż dwa lata temu. gdy było ich 6,5 tysięcy.

- To skutek redukcji związanej z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terenie kraju - tłumaczy Edward Marszałek.

Dość licznie w podkarpackich lasach występują również mniejsze drapieżniki. Kun leśnych i domowych jest 5,3 tysięcy, borsuków 2,8 tys., 1,5 tys. jenotów i tchórzy 2,3 tys.

Są szakale złociste i szopy pracze

Po raz pierwszy w podkarpackich lasach zinwentaryzowano pojedyncze osobniki szakala złocistego na terenie nadleśnictw: Głogów, Leżajsk, Lutowiska i Ustrzyki Dolne. W nadleśnictwach Strzyżów i Leżajsk obserwowano też pojedyncze szopy pracze.

Leśnicy doliczyli się także 23,2 tys. bażantów i 15,2 tys. zajęcy i 8 tys. kuropatw.

- Mimo pewnych wahań liczebności poszczególnych gatunków, podkarpacki las jest środowiskiem życia stabilnych populacji, zarówno zwierząt łownych, jak i tych prawem chronionych

- mówi Edward Marszałek.

- Nasze lasy są jedną z najważniejszych krajowych ostoi zwierzyny, ale o ich przyrodniczej wartości decyduje obecność pozostających pod ścisłą ochroną największych drapieżników łącznie z niedźwiedziem, wilkiem, rysiem i żbikiem, a także silne stada żubrów żyjących dziko w Bieszczadach - zaznacza Grażyna Zagrobelna, dyrektor krośnieńskiej RDLP.

Liczebność stad żubrów wzrosła z 487 do 551 osobników, czyli do poziomu dotychczas nienotowanego. Jak tłumacza leśnicy, dokładne ustalenie liczby tych zwierząt było możliwe dzięki prowadzonemu od 2007 roku monitoringowi dzikich stad na terenie nadleśnictw bieszczadzkich oraz analizy zapisów z fotopułapek.

Wiele zwierząt ginie w kolizjach drogowych

Celem corocznej inwentaryzacji prowadzonej w nadleśnictwach we współpracy z kołami łowieckimi jest przede wszystkim ocena stanu zwierzyny łownej, ale przy tej okazji dokonuje się też szacowania liczebności zwierząt chronionych.

- Należy pamiętać, że pożywieniem chronionych drapieżców są przede wszystkim przedstawiciele gatunków łownych, jak jeleń, sarna i dzik, dlatego godzenie wszystkich uwarunkowań gospodarki łowieckiej z celami ochrony przyrody to zadanie priorytetowe dla zachowania pełnej różnorodności biologicznej naszych lasów - dodaje dyrektor Grażyna Zagrobelna.

- Wzrost liczebności drapieżników wpływa na populacje zwierząt łownych, wiele z nich ginie też w kolizjach drogowych

- tłumaczy Edward Marszałek.

Co roku notuje się setki takich przypadków.

- Przykładowo w sezonie 2016/17 zarejestrowano łącznie upadki 380 jeleni, 470 saren i 40 dzików, natomiast w mijającym sezonie 2018/19 w podobnych zdarzeniach życie straciło 620 jeleni, 1100 saren i 90 dzików - wylicza rzecznik krośnieńskiej RDLP. - Z kolei duża liczebność zwierzyny płowej w lasach krośnieńskiej RDLP świadczy z jednej strony o dobrej kondycji lasów, ale też mocno wpływa na koszty prowadzenia upraw leśnych i rolnych, gdyż duże stada jeleniowatych potrafią dokonać sporych zniszczeń - dodaje.

W tym roku nadleśnictwa RDLP w Krośnie wydadzą blisko 3,4 mln zł na chemiczne i mechaniczne zabezpieczenie sadzonek przed zwierzyną na powierzchni łącznej 6338 ha. Do tego dochodzi grodzenie części upraw. W tym roku planuje się ogrodzenie 387 hektarów. Będzie to kosztowało 2,16 mln zł.


FLESZ: Zwierzęta na drodze. Jak uniknąć wypadku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Leśnicy policzyli zwierzęta w podkarpackich nadleśnictwach. Liczba drapieżników rośnie. Jest ponad 600 wilków i ponad 230 niedźwiedzi - Nowiny

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24