Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszno zapłaci 40 tys. zł kary za zły stan toru!

Marek Bluj
Unia Leszno za "rażące niedbalstwo" przy przygotowaniu nawierzchni toru do meczu musi zapłacić grzywnę w wysokości 40 tys. zł.
Unia Leszno za "rażące niedbalstwo" przy przygotowaniu nawierzchni toru do meczu musi zapłacić grzywnę w wysokości 40 tys. zł. fot. Rafał Paszek
40 tysięcy złotych grzywny oraz zawieszenie licencji kierownika zawodów dla Henryka Benonowskiego na pół roku. To kary nałożone na Unię Leszno za nieregulaminowe przygotowanie toru przed meczem z PGE Marmą Rzeszów.

Sprawę naruszenia przez leszczyński klub 10 kwietnia br. regulaminu sportu żużlowego rozpatrywała w sobotę w Bydgoszczy Komisja Orzekająca Ligi będąca organem dyscyplinarnym Ekstraligi Żużlowej.
Przedmiotem postępowania dyscyplinarnego było ustalenie czy klub z Leszna popełnił błąd w sztuce przygotowania toru do meczu z rzeszowska drużyną oraz czy sędzia tych zawodów stwierdził nieregulaminowy stan toru. W toku postępowania przeanalizowano materiały dowodowe - m.in. pisemne wyjaśnienia arbitra, kierownika rzeszowskiej drużyny, wyjaśnienia Unii i zapisy wideo.

Tor za bardzo nawodniony

Komisja uznała winę Unii za nieregulaminowy stan toru stwierdzony przez sędziego, którym był Tomasz Proszowski z Tarnowa i za to przewinienie orzekła karę pieniężną w wysokości 15 tys. zł. Komisja uznała także winę leszczynian za błąd w sztuce przygotowania toru i wymierzyła im karę finansową w wysokości 25 tys. zł oraz zawieszenie licencji kierownika zawodów Hernryka Benonowskiego na okres 6 miesięcy.

W opublikowanym na stronie Speedway Ekstraligi komunikacie Komisji Orzekającej czytamy m.in.: "...iż tor był za bardzo nawodniony, zawodnicy mieli problemy z przyczepnością na torze czego skutkiem było aż 5 upadków podczas meczu. Z zapisu filmowego wynika, że nawierzchnia nie zapewniała płynnej jazdy, zawodnicy nie czuli się pewnie na torze i nie podejmowali walki na dystansie co sprawiło, iż widowisko nie spełniało wymogów satysfakcjonującej rywalizacji".

To nie był pierwszy raz

Komisja Orzekająca Ligi wzięła pod uwagę także wcześniejsze podobne naruszanie regulaminów przez leszczyński klub i uznała tegoroczny incydent, za co najmniej "rażące niedbalstwo". Błąd w nieprawidłowym przygotowaniu toru zdaniem komisji polegał na wlaniu na tor nadmiernej ilości wody i nie uwzględnienie przy pracach panujących w tym dniu warunków pogodowych.

"Od klubu klubu, który wiele lat utrzymuje się w najwyższej lidze polskiego żużla należy wymagać przynajmniej minimum staranności przy organizacji zawodów, w szczególności w zakresie prawidłowego przygotowania toru" - uważa Komisja Orzekająca Ligi.

Orzeczenie to Unia może zaskarżyć do Trybunału PZM. Wypada mieć nadzieję, że kara ta (choć nie wymierzona w maksymalnych rozmiarach) będzie przestrogą dla innych klubów, że nie można szafować zdrowiem zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24