Lewandowski dogadany z Realem, ale Bayern mówi "nie" dla transferu kapitana reprezentacji Polski

Robert Lewandowski zmienił niedawno menedżera, zamieniając Cezarego Kucharskiego (z którym współpracował niemal od początku kariery) na jednego z najbardziej wpływowych ludzi w tej branży - Izraelczyka Piniego Zahaviego. Już to mogło sugerować, że kapitan reprezentacji Polski chce zmienić niebawem otoczenie.

O jego ewentualnym transferze do Realu Madryt mówi się od dawna, ale do tej pory były to tylko medialne spekulacje, nie licząc może wizyty Cezarego Kucharskiego w Madrycie, bo w grudniu 2015 roku fotoreporterzy sfotografowali go w loży honorowej na Santiago Bernabeu.

Teraz, zdaniem "Mundo Deportivo", sprawy zaczęły przybierać realne kształty. Francesc Aguilar, dziennikarz słynący z dobrych informacji z biur FIFA czy UEFA podaje, że w efekcie spotkań Zahaviego z prawą ręką prezydenta Realu Florentino Pereza Jose Angelem Sanchezem miały zostać nawet ustalone szczegóły umowy Lewandowskiego, który w stolicy Hiszpanii ma otrzymać dwuletni kontrakt, z opcją przedłużenia go o kolejny rok.

Finansowo nie będzie to wielki hit, bo Polak ma zarabiać w Realu niewiele więcej, niż obecnie w Bayernie, gdzie za każdy rok gry inkasuje 15 mln euro. Nie o pieniądze jednak w tym wypadku chodzi. Lewandowski i jego otoczenia zdają sobie sprawę, że jest to być może ostatnia szansa, aby zamienić klub z Monachium na jeszcze lepszy. W sierpniu kapitan Biało-Czerwonych skończy 30 lat.

Według "Mundo Deportivo" Real jest zdecydowany na sprowadzenie Polaka, bo również łączeni z Madrytem piłkarze - Neymar i Harry Keane - nie chcą (lub nie są w stanie) zmienić otoczenia już tego lata.

Trudniejszym zadaniem dla Zahaviego będzie przekonanie do transferu działaczy Bayernu, bo ci nie chcą słyszeć o odejściu Polaka, nawet za 150 mln euro. Jak informuje portal sport.pl, Lewandowski i jego otoczenia rozmawiali już z nimi na ten temat i mieli usłyszeć stanowcze "nie".

"Kicker": Bayern nie sprzeda latem Lewandowskiego nawet za ponad 100 milionów euro

Dominatorzy niższych lig. Zespoły z ogromną przewagą [TOP 10]