Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewica za, a nawet przeciw? Poseł wyjaśnia dylematy związane z Funduszem Odbudowy

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Krzysztof Kapica
Takie były oczekiwania wyborców – zapewnia poseł Wiesław Buż, tłumacząc, dlaczego Lewica zagłosowała za ustawą o ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Wspomniał też o nowych kontrowersjach wokół tzw. spółek parafialnych.

Decyzja, by Lewica siadła do stołu rozmów z Prawem i Sprawiedliwością, po czym obie partie wspólnie przegłosowały ratyfikację, spotkała się krytyką części opozycji parlamentarnej.

- Nim doszło do glosowania, przeprowadziliśmy szerokie konsultacje społeczne, zwróciliśmy się do wszystkich samorządów gmin o opinie pisemne w sprawie funduszu – wyjaśniał. – Samorządowcy zwracali uwagę przede wszystkim na to, by środki z funduszu dzielone były uczciwie i rzetelnie. Obawiają się, że może być inaczej.

Lewica zasięgnęła opinii także przedsiębiorców, ci zgłosili oczekiwania, że z pozyskanych przez Polskę unijnych 770 mld zł znaczna część zasili podupadłe w wyniku pandemii sektory gospodarki. Swoje postulaty wobec Krajowego Funduszu Odbudowy zgłosiły również dyrekcje szpitali. Wszystkie znalazły się w pakiecie żądań, jakie Lewica wysunęła wobec PiS, warunkując tym poparcie dla ustawy, i dodając też część własnych.

- Spełniliśmy oczekiwania tych środowiska, by rozmawiać z rządem, ale postawić konkretne warunki – dodał poseł.

Wiesław Buż wraz z podkarpacką Lewicą o Funduszu Odbudowy i lekach za 5 złotych.

Wiesław Buż wraz z podkarpacką Lewicą o Funduszu Odbudowy i ...

Dlaczego Lewica nie przyniosła do stołu rozmów żądań politycznych, czy ideologicznych – prawa kobiet, praworządność, system sądownictwa? By nie stawiać rozmówcom warunków zaporowych – tłumaczył poseł.

Skąd pośpiech w głosowaniu? Bo gotowy KPO należało wysłać do Komisji Europejskiej do końca kwietnia. Przyznał, że Lewica znalazła się w niezręcznej sytuacji, bo posłowie tej formacji poparli ratyfikację Funduszu Odbudowy, ale nie wszyscy senatorowie Lewicy podzielają zdanie lewicowych posłów. Tymczasem ustawę ratyfikującą ma zatwierdzić senat.

Poseł Buż o tzw. spółkach parafialnych

Odniósł się też do kontrowersji, związanych z działalnością tzw. spółek parafialnych, które tylko na Podkarpaciu otrzymały od urzędu marszałkowskiego dziesiątki mln zł na budowę instalacji fotowoltaicznych. Poseł Buż zawiadomił wcześniej w tej sprawie prokuraturę oraz Najwyższą Izbę Kontroli. I został do prokuratury wezwany, by osobiście potwierdzić swoje zgłoszenie. Nadmienił, że podczas przesłuchania dodał do informacji pisemnych nowe spostrzeżenia.

- Choćby takie, że parafia z Krasnego wybudowała swoją farmę fotowoltaiczną 30- 40 kilometrów od parafii – zaczął wyliczać. – A farma w parafii błażowskiej wcale nie należy do tej parafii, jak wyznał do ksiądz podczas niedzielnego kazania, ale do parafii w Futomie. Podobnie dziwne zjawisko dotyczy instalacji parafii z Iskrzyni. Sprawdzałem, czy prowadzenie interesów przez parafie jest zgodne z Konkordatem, okazuje się, że jest, o ile tzw. spółki parafialne zachowują się zgodnie z zasadami prawa handlowego. A w tym przypadku – sprawdziliśmy – wcale tak nie jest. Niektóre z tych spółek od dwóch lat sprzedają swój prąd, ale nie wykazują z tego tytułu przychodów ani kosztów.

Zapowiedział też wystąpienie do ministerstwa, nadzorującego wydatkowanie unijnych funduszy, o kontrolę działalności tzw. spółek parafialnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24